Pośpiech złym doradcą. Pięciu kierowców straciło prawa jazdy. Wszyscy znacznie przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym

Pięciu kierowców tuż przed świętami Bożego Narodzenia straciło prawa jazdy po tym, jak przekroczyli w obszarze zabudowanym dozwoloną prędkość o więcej niż 50 km/h. Rekordzistą był kierowca audi, który miał na liczniku 128 km/h. To on właśnie 22 grudnia „wpadł” jako pierwszy. Na patrol pleszewskiej policji 27-letni mieszkaniec powiatu ostrowskiego natknął się o 13.25 w Krzywosądowie. Niespełna godzinę później uprawnień pozbył się 64-letni mieszkaniec Dobrzycy. Mężczyzna jechał przez Galew swoim bmw z prędkością 104 km/h.

Przed 15 policjanci interweniowali na terenie sąsiedniego powiatu krotoszyńskiego, konkretnie w miejscowości Borzęcice, gdzie zatrzymali do kontroli samochód marki Peugeot.

- Za kierownicą siedział 26-letni mieszkaniec powiatu poznańskiego. W obszarze zabudowanym jechał z prędkością 107 km/h

- informuje asp. szt. Monika Kołaska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.

Kolejny kierowca został przyłapany na zbyt szybkiej jeździe w Kwileniu w gminie Chocz. Tym razem padło na mieszkańca Poznania. 45-latek przekroczył dozwoloną prędkość o 70 km/h. Jak łatwo policzyć w obszarze zabudowanym na liczniku swojego bmw miał 120 km/h.

Dzień później, 23 grudnia, o godz. 21.30 na ul. Marszewskiej w Pleszewie, 24-letni mieszkaniec miasta jechał fiatem z prędkością 101 km/h.

- Kierowcy, którzy przekroczyli dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym stracili prawa jazdy i zostali ukarani mandatami

- podkreśla rzeczniczka.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: