W święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny wierni z parafii pw. św. Andrzeja Apostoła pielgrzymowali do Żegocina

Już od kilkunastu lat - nie licząc przymusowej, pandemicznej przerwy - 15 sierpnia pielgrzymi z Chocza wyruszają pieszo do Sanktuarium Matki Bożej z Dzieciątkiem w Żegocinie. Z miejscową parafią Wniebowzięcia NMP wiąże się kult maryjny za sprawą znajdującego się w ołtarzu głównym obrazu Matki Bożej, którego pierwowzorem jest wizerunek Matki Bożej Śnieżnej znajdujący się w kościele Santa Maria Maggiore w Rzymie. Żegociński obraz ukoronował koronami papieskimi w 1965 r. kardynał Stefan Wyszyński. Do sanktuarium ustanowionego w 1773 r. do dzisiaj przybywają liczne pielgrzymki.

Jedna z nich co roku w Święto Matki Boskiej Zielnej dociera z Chocza. Grupa tradycyjnie wyruszyła w świąteczny poranek spod klasztoru. Szli nie tylko mieszkańcy gminy Chocz, ale również Gizałek czy Czermina. Po pokonaniu około 10 km wierni dotarli do kościoła p.w. Wniebowzięcia NMP, gdzie wzięli udział w uroczystościach odpustowych. Na trasie nie zabrakło wspólnej modlitwy, śpiewu i tańca. Nad bezpieczeństwem uczestników czuwali strażacy z OSP Niniew.

W galerii możecie zobaczyć zdjęcia z pielgrzymki autorstwa Ireneusza Czajczyńskiego.

W kościele chrześcijańskim już od VI wieku naszej ery obchodzono uroczyście ten dzień. Dawne zwyczaje nakazywały w każdym kościele święcić bukiety zielne i wieńce. Poświęcone bukiety miały przez cały rok chronić ludzi i zwierzęta przed wszelkim złem, szkodnikami, robactwem, burzami i piorunami. W domu bukiety umieszczano na widocznym miejscu lub za świętym obrazem czy krzyżem. Sama obecność tych ziół odpędzała nieszczęścia i złe duchy. Maryjne bukiety miały duże zastosowanie w odczynianiu uroków. Dymem z ziół okadzano izby, zwierzęta i pomieszczenia gospodarcze. Wiązanki ziół wkładano pod fundamenty nowo budowanych domów. Starych bukietów nigdy nie wyrzucano, tylko palono a popiół rozrzucano po polach.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: