Kryminalny debiut pleszewianina ks. Marcina Walczaka

Marcin Walczak zadebiutował na rynku literackim pod koniec lipca. „Degustator”, wydany nakładem wydawnictwa Novae Res, to propozycja dla wielbicieli intryg, wielopoziomowych historii i zwrotów akcji rodem z filmów Hitchcocka. Na kartach książki poznamy prokuratora Artura Metza, który prowadzi śledztwo w sprawie zagadkowego morderstwa na tle religijnym. Prokurator próbuje rozwiązać sprawę na własną rękę, jednak każda decyzja powoduje nawarstwianie się problemów. Książka - jak przystało na rasowy kryminał - trzyma w napięciu. Serwuje też czytelnikowi zabawę chronologią, mnogość wątków i mocny, cięty język. Mówiąc krótko, proponuje wszystko to, co lubią miłośnicy gatunku.

Jak zdradził nam ks. Marcin Walczak, już od dawna planował rozpocząć przygodę z powieściopisarstwem. - Chęć napisania własnej powieści krążyła w mojej głowie dość długo. Tak naprawdę do stworzenia własnej historii zachęcili mnie moi znajomi którzy czytali fragmenty moich tekstów w internecie. W końcu stwierdziłem, że jak nie spróbuję, nie będę wiedział, czy chcę to robić. Teraz wiem, że to był dobry pomysł - mówi ks. Marcin.

Swój literacki debiut autor osadził w rodzinnej miejscowości. To właśnie Pleszew jest tłem dla zagadki, którą musi rozwikłać prokurator Metz. - Zbrodnia może dokonać się w każdych okolicznościach miejscu, czy czasie. Pleszew dobrze się do tego nadaje, jest tu wiele miejsc, gdzie prawdziwa zbrodnia mogłaby się wydarzyć - przyznaje pisarz, który obecnie pełni obowiązki kapłańskie w Mikstacie.

Dlaczego akurat kryminał? Jak podkreśla autor, jest to jeden z jego ulubionych gatunków literackich. A także jeden z najbardziej popularnych. - Filmy sensacyjne, seriale oparte na wątkach kryminalnych i detektywistycznych są wszechobecne. Chyba lubimy wgryzać się w fabułę, próbując odgadnąć, kto jest winny - przyznaje.

Jak zdradził nam ks. Marcin, jego literacki debiut to dopiero początek. - Właśnie rozpocząłem pisanie kontynuacji ,,Degustatora" i nie wykluczam, że Pleszew powróci, w charakterze scenerii dla kolejnych przestępstw czy zbrodni - mówi autor.