Groźny narkotyk produkowano w Koninie? CBŚ, policja i ratownicy chemiczni pracują na miejscu już czwarty dzień [FOTO]

Wciąż nie wiadomo nad czym tak naprawdę pracują służby przy ul. Kazimierskiej w Koninie. Wjazd na jedną z prywatnych posesji został ogrodzony przez policyjne taśmy. Z oddali mogliśmy dostrzec ludzi ubranych w białe i niebieskie kombinezony oraz samochody z bydgoskimi numerami rejestracyjnymi należącymi do Komendy Wojewódzkiej Policji z Bydgoszczy.

Jak powiedziano nam w KWP w Bydgoszczy, jutro, a najpóźniej pojutrze będzie pełna informacja.

- Na ten moment mogę powiedzieć, że pracują tam policjanci z Komendy Wojewódzkiej w Bydgoszczy. Od kilku dni wykonują tam czynności procesowe doprowadzonego postępowania karnego

- powiedział nam nadkom. Przemysław Słomski z biura prasowego bydgoskiej policji.

NOWE INFORMACJE W SPRAWIE WYTWÓRNI NARKOTYKÓW W KONINIE

Teren obstawiony jest także kilkoma wozami strażackimi, jednak również oni nie mogli nam niczego powiedzieć.

- Centralne Biuro Śledcze udziela wszelkich informacji, my nie możemy

- dowiedzieliśmy się od Sebastiana Andrzejewskiego, rzecznika KM PSP w Koninie.

Niestety, w biurze prasowym CBŚ nikt od nas nie odbierał.

Choć służby nie udzielają jeszcze pełnych informacji, to udało nam się dotrzeć do nieoficjalnego źródła, które mówi, że w tamtym miejscu działała fabryka „kryształu” czyli pochodnej amfetaminy – popularnego od kilku lat narkotyku w Polsce.

Nasze źródło wspomniało także, że być może była to jedna z największych „fabryk” w kraju.

Te informację będziemy mogli potwierdzić dopiero, gdy bydgoska policja wyda swój komunikat, jak zapowiedział rzecznik tamtejszej jednostki. Kiedy to się stanie, na pewno o tym poinformujemy.

NOWE INFORMACJE W SPRAWIE WYTWÓRNI NARKOTYKÓW W KONINIE