Przełom w głośnej sprawie zabójstwa dwóch kobiet w Tłokini Wielkiej. Czy Piotr Mikołajczyk wyjdzie na wolność po 12 latach?

Jak podaje Interia, Piotr Mikołajczyk, osoba z niepełnosprawnością intelektualną, odsiaduje wyrok za podwójne zabójstwo matki i córki, które miało miejsce 3 listopada 2010 roku w Tłokini Wielkiej w powiecie kaliskim. Mimo braku dowodów na jego winę, Piotr przyznał się do zbrodni, tłumacząc w sądzie, że "bał się, że go zabiją". Zebrane materiały, badania wariografem, policyjne podsłuchy i służbowe notatki wskazują, że zbrodnię mógł popełnić ktoś inny.

"Bałem się, że mnie zabiją" - powie Piotr sędziemu, kiedy ten zapyta go o tę sytuację. Jego historia została opisana w Interii pod koniec maja. W tym samym czasie Europejski Trybunał Praw Człowieka poinformował, że przyznał sprawie mężczyzny status "dopuszczalności" i nakazał się polskiemu rządowi odnieść do całej sytuacji.

Pierwsza opinia została przygotowana przez rząd Prawa i Sprawiedliwości na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi w październiku 2023 r. Politycy PiS przekonywali, że wymiar sprawiedliwości nie ma sobie nic do zarzucenia. Ich zdaniem mimo braku dowodów, młody mężczyzna nadal powinien zostać w więzieniu.

Jednak teraz Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało nowe pismo do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, które zmienia ich pierwotne stanowisko. W piśmie urzędnicy przyznają, że skarga złożona przez Helsińską Fundację Praw Człowieka jest zasadna.

Nowe pismo może skrócić nawet o kilkanaście miesięcy postępowanie przed Trybunałem. Praktyka jest taka, że jeśli państwo uznaje skargę za zasadną, Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdza naruszenie przepisów. To z kolei pozwoli na wszczęcie procesu o zabójstwo dwóch kobiet od nowa.

- Należy mieć na uwadze, że skarga do ETPC dotyczy wyłącznie aspektu proceduralnego prowadzenia sprawy karnej przez prokuraturę i sąd powszechny oraz tego, czy postępowanie było prowadzone rzetelnie, zgodnie z wymogami Europejskiej Konwencji Praw Człowieka

- wyjaśnia w rozmowie z Interią Krzysztof Dobies, szef gabinetu politycznego ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Szczegóły sprawy Piotra Mikołajczyka są skomplikowane i pełne zaniedbań. Od wymuszenia przyznania się do winy, przez brak dowodów, aż po zmianę zeznań policjantów.

- Jeżeli ETPC wyda rozstrzygnięcie stwierdzające przez Polskę naruszenie, pan Mikołajczyk będzie mógł złożyć wniosek o wznowienie postępowania, jednak o tym czy taki wniosek będzie procedowany oraz jaki będzie finał ewentualnego ponownego postępowania, będzie zależało od sądu

- dodaje Dobies.

Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]