Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej dzieci, coraz większe koszty utrzymania. Z gminnego budżetu na funkcjonowanie oświaty "powędrowały" blisko 3 miliony złotych

Damian Cieślak
Damian Cieślak
4 lata temu szkoły w Kuźni i w Kwileniu miały zostać przekazane Stowarzyszeniom. Gdy sprawa wydawała się przesądzona, placówkom z pomocą przyszły wybory samorządowe i zmiany w radzie. Ostatecznie, po wielogodzinnych dyskusjach, rajcy w komplecie zagłosowali za pozostawieniem szkół przy gminie.

Niewielka liczba uczniów i rosnące koszty utrzymania szkół były głównymi powodami rozpoczęcia w 2013 r. gminnej reformy oświatowej. Mówiło się o likwidacji placówek, zwyciężył jednak wariant zakładający zmianę organu prowadzącego. Samorząd miał oddać szkoły Stowarzyszeniom. Takie rozwiązanie odciążyłoby gminny budżet i gwarantowało dalszy żywot obu placówkom. Plany władz spotkały się z protestami nauczycieli oraz rodziców i do przekazania nie doszło.

Stan liczebny

Jak sytuacja w obu placówkach wygląda aktualnie? Ile dzieci uczy się w Kuźni? A ile w Kwileniu? Ile kosztuje utrzymanie szkół? O te wszystkie elementy w interpelacji złożonej na ręce burmistrza Mariana Wielgosika, pytał Jan Woldański. W Szkole Podstawowej im. Janusza Korczaka w Kuźni na ten moment w siedmiu klasach (nie ma klasy IV) uczy się 32 dzieci. Gdy do tego dodamy dwa oddziały przedszkolne (3-4 latki - 13 osób, 5-6 latki - 17 osób) w sumie wyjdzie nam liczba 62. - 2 uczniów, którzy mogliby uczęszczać do szkoły w Kuźni, zostało przeniesionych przez rodziców do innej placówki - podkreśla burmistrz Marian Wielgosik. Najwięcej dzieci - 9 - jest w klasie V. Najmniej w VIII, gdzie uczy się tylko jedna osoba.

W Szkole Podstawowej im. ks. Jana Twardowskiego funkcjonuje osiem klas. Najliczniejsza jest 12-osobowa klasa I. Na przeciwnym biegunie klasa VIII, do której uczęszcza 4 uczniów. W sumie w placówce uczy się 55 dzieci. Do tego dochodzą oddziały przedszkolne, gdzie mamy 35 maluchów (2,5-3-4 latki - 17 osób, 5-6 latki - 18 osób). Do Szkoły Podstawowej w Choczu uczęszcza 267 dzieci, a do przedszkola 115.

Stan finansów

Na koniec kilka słów o finansach. Rządowa subwencja oświatowa, którą otrzymują szkoły wystarcza na pokrycie nieco ponad 50% potrzeb. - Szkoła w Kuźni dostaje ponad 579 tys. zł, a placówka w Kwileniu ponad 636 tys. zł. Do tego dochodzą dotacje. W pierwszym przypadku jest to blisko 34, w drugim prawie 24 tys. zł. W tym roku na utrzymanie i funkcjonowanie szkoły w Kuźni z gminnego budżetu dołożyliśmy ponad 455 tys. zł. Natomiast na placówkę w Kwileniu wyłożyliśmy blisko 520,5 tys. zł - opowiada burmistrz Marian Wielgosik. Subwencja dla szkoły w Choczu wyniosła 2, 8 mln zł. Dotacja dla przedszkola ponad 109 tys. zł. Ze środków z gminnego budżetu na konto placówki wpłynęło ponad 1,8 mln zł.

„Miał ponad 2 promile”. Pijany kierowca bmw wjechał w przystanek tramwajowy w Łodzi

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto