Bana w Pleszewie to prawdziwy europejski fenomen. Popularna ciuchcia doczekała się własnej publikacji. Jej autorem jest Maciej Kowalczyk

Kolej wąskotorowa w Pleszewie określana jest przez mieszkańców: baną czy ciuchcią. Przez lata zdążyła się wtopić w pleszewski krajobraz i mimo upływu czasu wciąż cieszy się sporą popularnością w Pleszewie. Teraz dzięki ponad 2-letniej pracy Macieja Kowalczyka z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza ukazała się nowa książka prezentują historię pleszewskiej kolejki wąskotorowej, a w niej unikalne i nigdzie wcześniej nie publikowane zdjęcia.

W piątek, 15 grudnia w murach Muzeum Regionalnego w Pleszewie odbyła się promocja książki pod tytułem „Ocalone dziedzictwo. Dzieje pleszewskiej kolejki wąskotorowej”. Już można stwierdzić, że będzie to prawdziwy wydawniczy hit. Chętnych na zakup książki już podczas jej promocji nie brakowało.

- To pierwsza pełna monografia pleszewskiej kolejki wąskotorowej, kiedy rodziła się w dużych bólach. Następnie się rozwijała, aby osiągnąć swoje apogeum, aż po jej schyłek i upadek i ponowne odrodzenie - podkreślał Adam Staszak, dyrektor Muzeum Regionalnego w Pleszewie.

Maciej Kowalczyk, autor publikacji „Ocalone dziedzictwo. Dzieje pleszewskiej kolejki wąskotorowej” podkreślał podczas promocji w Muzeum Regionalnym w Pleszewie, aby zachować historię "bany" wśród młodych mieszkańców Pleszewa.

- Przeprowadziłem wśród młodych ludzi sondę, czy wiedzą czym jest pleszewska "bana". Podczas rozmowy z nimi okazało się, że nie mają pojęcia, o czym mówię. Dlatego do Was, należy to zadanie, aby ocalić od zapomnienia banę w Pleszewie i mam nadzieję, że moja książka Wam w tym pomoże - podkreślał Maciej Kowalczyk.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: