Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Bielecki w Pleszewie. - Od dziecka wiedziałem, że będę alpinistą!. Niezwykła historia jednego z najlepszych himalaistów świata

Piotr Fehler
Piotr Fehler
Ponad trzy lata mieszkańcy Pleszewa i Biblioteka Publiczna Miasta i Gminy Pleszewa czekali na spotkanie z Adamem Bieleckim. Jeden z najlepszych himalaistów świata opowiadał w Zajezdni Kultury o życiowej drodze, jaka zawiodła go zimą na K2 i o akcji ratunkowej na Nanga Parbat, którą śledził cały świat. Dramatyczna walka o życie Elisabeth Revol i Tomka Mackiewicza, która przeszła do historii himalaizmu

Spotkanie z Adamem Bieleckim

Miałem osiem lat, gdy zapytany przez ciocię kim chcę być kiedy dorosnę, odpowiedziałem z całą stanowczością „alpinistą”. I nie zmieniło mi się to przez całe życie

- mówił Bielecki, uczestnik zimowej wyprawy narodowej na K2 i spektakularnej akcji ratunkowej na Nanga Parbat, gdzie razem z Denisem Urubko po kilku godzinach nocnej wspinaczki odnalazł Elizabeth Revol.

Na spotkanie z Adamem Bieleckim przyszły tłumy. Niestety ze względów pandemicznych, jednego z najlepszych himalaistów na świecie mogło słuchać i oglądać zaledwie 100 chętnych.

- Nikt w mojej rodzinie się nie wspinał, ale rodzice szybko zaszczepili we mnie miłość do przyrody i górskich wędrówek - mówił. - Ja z kolei, gdy miałem 13 lat zaciągnąłem ich na spotkanie z moimi idolami - Aleksandrem Lwowem i Andrzejem Zawadą. To właśnie ten ostatni zadał kłam teorii, że zimą nie da się zdobywać ośmiotysięczników - podkreślał.

Po tym spotkaniu Bielecki zaczął się wspinać. Był za młody na kurs skałkowy, więc po prostu dołączał się do wypraw wspinaczkowych.

- To były lata 90., wspinaliśmy się w korkotrampkach - pamiętam, że kosztowały wtedy 340 tys. zł, nasze uprzęże były zrobione z samochodowych pasów, a kaski ze styropianu

- opowiadał.

Adam Bielecki - od skałek na szczyty świata

W wieku 16 lat Adam Bielecki zdobył swoje pierwsze cztery czterotysięczniki. -

W piątki po lekcjach pakowałem się i jechałem w góry. Nie zajmowały mnie typowe sprawy nastolatków. Liczyła się wspinaczka

- mówił.

W 2000 roku, jako siedemnastolatek zdobył pierwszy siedmiotysięcznik - Chan Tengri. Zrobił to samotnie, w stylu alpejskim i jako najmłodszy na świecie. Za ten wyczyn dostał Kolosa. A później?

- Minęło 11 lat zanim zdobyłem pierwszy ośmiotysięcznik - opowiadał.

- Miałem w tym czasie momenty zwątpienia, teraz jednak myślę, że gdybym próbował dokonać tego wcześniej, pewnie bym się zabił. Przez te 11 lat nauczyłem się pokory, szacunku do gór i odpowiedzialności - tłumaczył.

Adam Bielecki w Pleszewie. - Od dziecka wiedziałem, że będę ...

Narodowa wyprawa na K2 i akcja ratunkowa pod Nanga Parbat

W 2011 roku zaczęło się na dobre - znajomość z Arturem Hajzerem, który kontynuował po latach zimowy himalaizm Andrzeja Zawady, kolejne szczyty - Makalu, Gaszerbrum I, letnie wejście na K2, wreszcie dramatyczny Broad Peak w 2013 roku. Sukcesy, satysfakcja, ale też strach i smutek.

- W wysokich górach pojawiają się skrajne emocje - z jednej strony udaje się zdobyć szczyt, z drugiej ktoś ginie. Tak to wygląda.

Wtedy na jakiś czas zrezygnował z wielkich górskich projektów. Aż od Denisa Urubki dostał zaproszenie na wyprawę na Kanczendzongę. - Nogi się pode mną ugięły, bo Denis był w tym czasie moim guru - wyznał.

Bielecki opowiadał też o ostatniej wyprawie, czyli zimowej próbie wejścia na K2, którego jeszcze nikt nie dokonał. Mówił o przygotowaniach, o życiu w bazie i najtrudniejszym ze wszystkiego czekaniu na okno pogodowe. Relacjonował też akcję spod Nanga Parbat.

- Gdy tylko dowiedzieliśmy się o sytuacji Tomka Mackiewicza i Elizabeth Revol, wiedziałem, że musimy po nich iść - opowiadał.

- Na całym świecie jest kilkanaście osób, które są w stanie wejść na 7 tys. metrów. Wtedy tylko trzy były zaaklimatyzowane - m.in. ja i Denis Urubko. Najgorsze było czekanie na śmigłowiec, bo wiedzieliśmy, że liczy się każda godzina. Eli znaleźliśmy nocą. To byłą jedna z najbardziej wzruszających chwil w moim życiu. Tomek został tam już na zawsze - mówił.

Polub nas na FB

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Pleszew. Samochód ciężarowy w rowie na krajowej jedenastce. ...

Pleszew. "Paderewski Postscriptum". Performance Marii Rutkow...

Pleszew. Tanecznym krokiem zakończyli rok szkolny. Pożegnani...

Pleszew. Festiwal Kolorów po raz czwarty na Stadionie Miejskim

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto