Udar mózgu wywrócił życie Miłosza do góry nogami. Lekarze cudem go uratowali. Mężczyzna każdego dnia walczy o powrót do zdrowia

Był silnym i zdrowym mężczyzną. Mężem i ojcem trójki dzieci. W jednej chwili poukładane, szczęśliwe życie 28-letniego Miłosza z Pleszewa wywróciło się do góry nogami. Listopadowego dnia 2022 roku wstało rano i zaczął przygotowywać się do wyjścia do pracy. Przewrócił się. Doznał udaru mózgu. Lekarze rozpoczęli walkę o jego życie. Stan pacjenta był krytyczny. Został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. 14 dni leżał pod respiratorem. By zmniejszyć obrzęk mózgu wykonano zabieg kraniotomii polegający na wycięciu płata czaszki.

W tym dramatycznym czasie żona pana Miłosza funkcjonowała między domem a szpitalem, jak sam mówi między łóżkiem umierającego męża a łóżeczkami płaczących dzieci i pytających co dzieje się z ich tatą.

Na szczęście stał się cud. Pleszewianin przeżył. Wybudził się ze śpiączki, ale znalazł się w zupełnie innej rzeczywistości. Nie mogł mówić, był żywiony przez sondy i całkowicie zdany na opiekę drugiego człowieka. Udar spowodował całkowity niedowład lewostronny ciała.

Mężczyzna rozpoczął długą i skomplikowaną walkę o powrót do zdrowia, która wiedzie przez intensywną rehabilitację, lekarstwa i zakup sprzętu medycznego.

- Do dziś nie odzyskałem władzy w nodze i ręce, przez co nie mogę chodzić. Ze sprawnego mężczyzny, głowy rodziny, stałem się osobą leżącą - uzależnioną od pomocy najbliższych. Zajmuje się mną ukochana żona, która pomaga mi w codziennych czynnościach. Moje dzieci cieszą się, że odzyskały tatę, lecz nadal nie mogę wziąć ich na ręce czy pobawić się z nimi. Dzieci są dla mnie całym życiem. Dla nich i żony chce stanąć na nogi o własnych siłach. Mam dla kogo żyć i dla kogo walczyć o powrót do sprawności!

- podkreśla 28-letni Miłosz.

Dalsze leczenie rehabilitacyjne jest jednak bardzo kosztowne i przekracza aktualne możliwości finansowe rodziny, która jest w bardzo trudnej sytuacji. Stąd apel o pomoc i wsparcie. Na portalu siepomaga.pl została uruchomiona zbiórka. Każdy może wesprzeć mieszkańca Pleszewa TUTAJ. Potrzebne jest ponad 25 tys. zł.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: