Strażacy z OSP Chocz ogłosili akcję protestacyjną przeciwko działaniom burmistrza gminy Mariana Wielgosika
Nieporozumienia na linii OSP Chocz - burmistrz Marian Wielgosik trwają już od dłuższego czasu. Druhowie uznali, że sytuacja dojrzała do podjęcia stanowczych działań. 28 lipca decyzją zarządu jednostki oficjalnie ogłoszono akcję protestacyjną przeciwko działaniom gospodarza gminy. Na budynku remizy zawisł transparent z hasłem:
BURMISTRZU, SZANUJ STRAŻAKÓW Z OSP CHOCZ.
Ochotnicy zamierzają nadal prowadzić działalność ratowniczo-gaśniczą i szkoleniową, ale do minimum ograniczą udział w gminnych przedsięwzięciach. Kością niezgody jest m.in. zakup nowego wozu dla jednostki (ochotnicy liczą na ciężki, burmistrz uważa, że wystarczy średni), jak i kwesta finansowania bieżącej działalności (naprawy czy nabywanie nowego sprzętu).
Druhowie z OSP Chocz w mediach społecznościowych zamieścili wiadomość, w której tłumaczą, dlaczego zdecydowali się na akcję protestacyjną.
- Nasze stowarzyszenie działa społecznie. Staramy się pozyskiwać środki spoza budżetu gminy na zakup sprzętu i wyposażenia osobistego. Deklarujemy i dokładamy prywatne środki, aby móc zrealizować zobowiązania. Podpisaliśmy umowę z burmistrzem na świadczenie usług ratowniczych. Niestety, od kilku lat zauważamy, że dochodzi do pewnych komplikacji w tematyce finansowania naszej OSP. Składamy odpowiednie zapotrzebowania do planu budżetowego. Niestety są one pomijane. W gminie Chocz działa pięć jednostek, w tym tyko nasza jest w KSRG - jesteśmy traktowani jak piąte koło u wozu. Pomimo, iż radni chcą wspierać nasze zadania, to burmistrz działa tak, aby zniechęcić w ich realizacji naszych strażaków. Przepychanki słowne w pismach nie prowadzą do rozwiązania sprawy, przewlekłe i biurokratyczne załatwianie wniosków przeciąga się w czasie. Mamy dość takiego traktowania. Burmistrz unika kontaktu, a pracownicy urzędu nie potrafią udzielić nam informacji, gdy o taką się zwracamy
- napisali ochotnicy.
Post strażaków spotkał się z szybką reakcją Urzędu Miejskiego Gminy Chocz. W odpowiedzi zatytułowanej "post szumnie napisany, ale nieprawdziwy" możemy przeczytać, że:
OSP jest stowarzyszeniem, którego ani gmina, ani burmistrz nie likwidują czy też nie zatrzymują w działaniu, ponieważ stowarzyszenia mają ogromne możliwości w pozyskiwaniu pieniędzy ze źródeł zewnętrznych. Choć OSP nie wchodzą w strukturę jednostek organizacyjnych gminy, to przekazujemy ogromne pieniądze na zapewnienie bezpieczeństwa [...] OSP Chocz od zawsze była i jest finansowana z budżetu gminy w dużo większej części niż pozostałe jednostki
Urząd przekonuje, że strażacy z Chocza już od kilku lat mogli posiadać nowy średni samochód pożarniczy, jednak jednostka uznała, że potrzebuje ciężki wóz.
- Pozostałym OSP z terenu powiatu pleszewskiego czy sąsiedniej gminy Blizanów takie średnie pojazdy w zupełności wystarczają
- czytamy.
Odpowiedź Urzędu spotkała się z kolejną repliką ze strony strażaków. „Dyskusja” w mediach społecznościowych trwa. Ochotnicy zdecydowali się na założenie zbiórki na portalu zrzutka.pl
Pomimo trudnej sytuacji wciąż mamy chęć doskonalenia i rozwoju. Pozyskujemy na ten cel środki zewnętrzne, której jednak wymagają udziału własnego. Bez pomocy UMG w Choczu realizacja dotacji, której pozyskaliśmy jest praktycznie niemożliwa, dlatego postanowiliśmy zwrócić się do państwa z prośbą o wsparcie. Każda złotówka przybliży nas do wywiązania się z umów, które zawarliśmy z grantowcami. Za wszelka pomoc serdecznie dziękujemy
- podkreślają druhowie.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?