Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rynek nowym Placem Bankowym?

ZM
Centrum Pleszewa pustoszeje. Jeden po drugim wynoszą się z Rynku kolejni przedsiębiorcy. Jak grzyby po deszczu wyrastają za to banki. Rynek zamieni się w Plac Bankowy?

Rynek Umiera

Centrum miasta umiera, w tym rynek. Z miesiąca na miesiąc przybywa pustych lokali, przeznaczonych do wynajęcia na sklepy czy punkty usługowe. Niestety, nikt się nimi nie interesuje. Budynki niszczeją, witryny zapełniają się reklamami pożyczek i kursów językowych. Mimo zachęcających dotacji z Urzędu Pracy, nie ma chętnych na rozpoczęcie nowej działalności gospodarczej w centrum miasta. Nawet jeśli na rynku pojawia się nowy sklep, najczęściej jego żywot nie trwa długo. Okazuje się, że rynek to nie jest idealne miejsce do otwarcia nowej działalności.

Z pewnością jedną z najważniejszych przyczyn tego zjawiska są zawrotne ceny wynajmu lokali na rynku i w jego najbliższej okolicy. Przeglądając ogłoszenia zamieszczone na stronach serwisów internetowych, natrafimy na ofertę wynajmu pięćdziesięciometrowego lokalu vis a vis ratusza za zawrotną kwotę 4,7 tysiąca złotych miesięcznie. To ogłoszenie nie jest wyjątkowe. Ofert za kwotę z przedziału 3-4 tysiące jest na portalach mnóstwo!
Na tym nie koniec. Do kwoty wynajmu doliczyć trzeba przecież jeszcze media, koszt zatowarowania i pensję ewentualnej ekspedientki. Nie ma co marzyć o satysfakcjonującym zysku.

Rynek wcale nie równa się wcale z tłumami w sklepach. Bogaci wybiorą duże galerie handlowe i zakupy w modnych sieciówkach, znanych zagranicznych firm. Biedniejsi stawiają na sklepy z odzieżą używaną, na którą popyt od kilku lat nie maleje. - Nie wiem, dlaczego tak się dzieje – mówi ,,Gazecie Pleszewskiej” jedna z ekspedientek pracujących w sklepie odzieżowym w centrum Pleszewa.

- Ceny nie są wygórowane, a ubrania dobrej jakości – tłumaczy kobieta, dodając że nie chodzi jej tylko o sklep, w którym pracuje, ale i butiki koleżanek. ,,Średniaki”, jak mówi, wolą ,,chińszczyznę”. Niestety, ludzką mentalność i przyzwyczajenie do zakupów w wielko-powierzchniowych sklepach trudno zmienić. Inne oczekiwania mają właściciele nieruchomości, inne sprzedawcy, ale pałeczka leży w rękach mieszkańców. To oni decydują, gdzie zostawią swoje pieniądze.

– Wolimy centra handlowe od centrum miasta – przyznaje pani Magdalena, pleszewianka, którą spotykam na rynku. - Nie wyobrażam sobie robienia zakupów w małych sklepach. Wolę jechać do marketu i tam mieć wszystko na wyciągnięcie ręki – tłumaczy kobieta, podkreślając, że nie jest to forma żadnego protestu przeciwko lokalnym przedsiębiorcom. Decyduje wyłącznie czas i wygoda.

Problem wymierania starówek jest jednak bolączką nie tylko w Pleszewie. Mamy do czynienia ze zjawiskiem ogólnopolskim. Władze polskich miast szukają antidotum na odczarowanie pustoszejących miejsc. W niektórych magistratach powstało już nawet stanowisko pracy i zawód – menager śródmieścia.

Nowatorski pomysł wywodzi się z Anglii. W Londynie swoje biura mają nawet poszczególne dzielnice. Chodzi o to, by centra miast lub dużych dzielnic były jak najbardziej atrakcyjne - gospodarczo, społecznie i kulturalnie.

Menagerowie opierają się na współpracy urzędników z mieszkańcami i prywatnymi przedsiębiorcami. Nic nie wiadomo o tym, żeby w Pleszewie takiej osoby poszukiwano, jednak burmistrz Miasta i Gminy Pleszew podjął już pierwsze kroki by ożywić Rynek. W czasie wakacji organizowano tu wieczory z muzyką na żywo. Zapowiedziano także debatę społeczną na dotyczącą dalszych losów centrum Pleszewa.

– Chcemy – jak już wcześniej zapowiadaliśmy – poznać opinię mieszkańców w kwestii ożywienia rynku. Będziemy zatem dyskutować i analizować różne propozycje przedsiębiorców, sklepikarzy, osób szczególnie zaangażowanych w życie miasta, młodzieży oraz wszystkich mieszkańców, którzy zechcą wyrazić swoją opinię – tłumaczy rzeczniczka UMiG Pleszew – Anna Bogacz.

Oby wspólnymi siłami udało się znaleźć skuteczny plan ratunkowy. W innym wypadku czeka nas chyba przemianowanie nazwy centralnego placu w mieście na Plac Bankowy. W końcu oddziałów banków w centrum nie brakuje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto