Rolnicy w gminie Czermin z dróg robią pola

- Myślę, ze sprawy uregulowania pasów drogowych nie można odkładać na przyszłość. Trzeba tym się zająć jak najszybciej. Wiemy jak jedna z dróg w Wieczynie jest zaorywana, a nie tylko przyorywana. Później okazuje się, że rolnicy mówią, że drzewka sadzone są na ich gruncie - podkreślał radny Marciniak. I dodał, że w pierwszej kolejności powinny zostać przeprowadzone rozmowy z rolnikami, a jeśli to nie poskutkuje, to powinien zostać wytyczony pas drogowy, a na rolników nałożone kary.

- Zaorają nam wkrótce drogę. Jeżeli stoi lipa i jest oborana dookoła, a wokół jest zasiane zboże, to o czymś świadczy - tłumaczył wójtowi. Radny z Wieczyna zaznaczył, że za chwilę może być na wszystko za późno, bo rolnik przyjdzie do gminy, żeby zapytać się czy może usunąć drzewo bo jest uschnięte i zagraża bezpieczeństwu.

Wójt Sławomir Spychaj potwierdza, że problem w gminie rzeczywiście istnieje, ale przykład Psienia Ostrów pokazał, że można się dogadać.

- Było spotkanie z rolnikami, każdy „otworzył” swoją działeczkę i nie było żadnego kłopotu. Tu nie chodzi o to, żeby generować koszty, ani o pół metra - mówił wójt. Przypomniał jedynie, że czasami zdarza się tak, że to dzieci użytkują a gospodarstwo ojca. Dlatego konsekwencje finansowe w takich przypadkach nie wiele mogą pomóc. Wójt zapowiedział jednak, że z tym problemem gmina nie będzie zwlekać.

- Zaplanujemy spotkanie z mieszkańcami Wieczyna. Problem Strzydzewa też został już rozwiązany. Z Wieczynem pewnie będzie tak samo i obejdzie się bez kosztów dla wszystkich - zaznaczył Spychaj

Maria Regulska wspomniała tylko, jeszcze kilkanaście lat temu za lipami było pół metra trawy. - W tej chwili jest drzewo oborane, a za drzewem zaraz rosną pyrki - skwitowała.