Władysław Kosiniak-Kamysz w Kaliszu mówił o szybkiej kolei i spotkał się z mieszkańcami Rypinka ZDJĘCIA

Przebiegi linii kolei szybkich prędkości i planowanych wysiedleń i wyburzeń domów były tematem spotkania Władysława Kosiniaka-Kamysza w Kaliszu. Lider PSL deklarował, że solidaryzuje się mieszkańcami takich osiedli jak Rypinek, którzy martwią się o swoje domostwa. Uważa, że projekt CPK dzieli Polskę i niszy życie wielu mieszkańców.

- Jesteśmy za rozwojem infrastruktury. Jako samorządowcy i parlamentarzyści przyczyniliśmy się do rozwoju infrastrukturalnego Wielkopolski. Jesteśmy za rozwojem kolei, ale nie takiej, która niszczy ludziom życie, a ta niszczy ludziom życie, dzieli miejscowości na pół, niszczy wspólnoty lokalne - powiedział szef ludowców. - Jeśli rząd chce rozwijać kolej to niech modernizuje te linie, które są. Niech wybuduje linie, które ułatwiają ludziom dojazd do pracy. Niech wybuduje obwodnicę Kalisza, która jest od lat potrzebna. My tę obwodnicę popieramy, my tę obwodnicę gwarantujemy, ale rządzący muszą odejść od tej polityki centralizacji państwa Polskiego i megalomanii, która im towarzyszy.

Przypomniał, że protestują nie tylko mieszkańcy Kalisza, ale także powiatów: kaliskiego, pleszewskiego i jarocińskiego.

- Jesteśmy przeciwko temu, żeby burzyć ludziom życie - powiedział wicemarszałek Krzysztof Grabowski. Jesteśmy przeciwni, żeby w taki sposób prowadzić inwestycję, aby miała ona wpływ na życie mieszkańców tych regionów.

Kolej ma przechodzić m.in. przez gminę Godziesze Wielkie.

- Czasem mam wrażenie, że złośliwy chochlik, bo na nikogo rozsądnego nie mogę wskazać, na desce kreślarskiej kazał nanosić 3 wariant tej linii centralnie przez wieś. To dramat dla tych ludzi - powiedział obecny podczas spotkania wójt gminy Józef Podłużny. - Nie wiem jak pójść do wsi Stobno Siódme i wytłumaczyć ludziom, że 40 lat temu wybrali sobie złe miejsce do życia, bo to wszystko jest do wyburzenia

Starosta kaliski Krzysztof Nosal przytoczył dane z Francji, że szybkimi kolejami TGV podróżuje zaledwie 6 proc. pasażerów lotnisk, a reszta innymi środkami transportu. Podkreślił także, że ceny biletów będą kilkukrotnie wyższe w szybkich pociągach.

Uczestnicy konsultacji w sprawie kolei dużych prędkości, które odbyły się 14 września w hali OSRiR, jasno wyrazili swoje stanowisko - nie zgadzają się na żaden z czterech proponowanych przez Centralny Port Komunikacyjny wariantów.

- Faza analizy wielokryterialnej budzi sporo emocji i kontrowersji. To jest rzecz naturalna w przypadku wszystkich inwestycji, a im większa inwestycja tym kontrowersji więcej - powiedział 8 listopada w Kaliszu minister Marcin Horała, sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej oraz pełnomocnik rządu ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego.

Minister przyznał, że kwestie społeczne są bardzo ważne, ale nie jedyne. Wyjaśniał także, że rząd szykuje korzystne odszkodowania za wywłaszczenia.

Władze miasta uważają, że żaden z czterech zaproponowanych na stronie cpk.pl wariantów przebiegu linii kolei dużych prędkości przez Kalisz nie jest możliwy do zaakceptowania.

- Możliwa jest jednak ich modyfikacja w taki sposób, aby zachować spójność urbanistyczną miasta, ograniczyć wywłaszczenia i wyburzenia do minimum i jednocześnie efektywnie zlokalizować dworzec, który pozwoli pasażerom w pełni wykorzystać potencjał kolei dużych prędkości - informuje prezydent Krystian Kinastowski.