Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pleszew - Najważniejsza jest wygrana

Marek Blandzi
Duszan Radović udzielał cennych wskazówek swoim podopiecznym
Duszan Radović udzielał cennych wskazówek swoim podopiecznym Tomasz Papierski
Drugoligowi koszykarze Open Florentyny byli zdecydowanym faworytem w meczu z prudnicką Pogonią. Pleszewianie rzeczywiście wygrali 87:74, ale w ostatniej kwarcie sobotniego meczu goście bliscy byli sprawienia ogromnej niespodzianki.

Niestety zabrakło nam konsekwencji w grze i ostatecznie ze zdobycia kompletu punktów nic nie wyszło... – stwierdził szkoleniowiec gości Tomasz Michalak. Przyjęliśmy w założeniach przedmeczowych, że przez całe spotkanie będziemy grali jeden na jeden i „pod faul”, jednak właśnie w ostatnich minutach meczu zapomnieliśmy o tej taktyce.

Zmęczeni pucharowym bojem z akademikami z Koszalina pleszewscy koszykarze nie mieli łatwego zadania. Choć do składu po kontuzji powrócił już Marcin Ecka, to jednak i on nie zaprezentował wszystkich swoich umiejętności. W zespole gości, szczególnie w pierwszej części meczu, wyróżniał się Szymon Kucia, który skutecznie wykonywał rzuty wolne. Z kolei w ekipie Open Florentyny skutecznością błysnął Adam Kaczmarzyk Właśnie ten koszykarz ustalił wynik spotkania po 20 minutach (45:37).

Natomiast w trzeciej kwarcie wydawało się, że pleszewianie mają już zwycięstwo „w kieszeni”. Systematycznie: Piotr Gacek, Sławomir Nowak i Jakub Szymczak powiększali dorobek punktowy swojej drużyny. Gdy więc na początku ostatniej części meczu Bartłomiej Czarkowski wyprowadził swój zespół na prowadzenie 75:57 niemal nikt i nic nie mogło już zagrozić ekipie gospodarzy. A jednak... W zespole z Prudnika „przebudził się” Marcin Łakis, który na niespełna 4 minuty przed końcem gry dał jeszcze, przy stanie meczu 79:72 dla Open Florentyny, odrobinę nadziei gościom na odniesienie końcowego sukcesu. Przyjezdnym zabrakło jednak dalszej konsekwencji w grze i mecz wygrali ostatecznie gospodarze różnicą 13 punktów – 87:74. Zagraliśmy słabsze spotkanie, ale bez wątpienia dał się nam we znaki środowy pucharowy mecz – powiedział trener gospodarzy Duszan Radović. W tej sytuacji cieszą oczywiście punkty, natomiast nad stylem gry będziemy pracować w kolejnych meczach.

Open Florentyna Pleszew – Pogoń Prudnik 87:74 (25:20, 20:17, 28:20, 14:17)

Open Florentyna: Kaczmarzyk 24, Dryjański 12, Ecka 11, Gacek 11, Nowak 10, Kikowski 8, Czarkowski 6, Szymczak 5, Zyber 0

Pogoń Prudnik: Kucia 18, Sitek 13, Łakis 12, Kłuś 11, Jankowski 8, Barycza 6, Madziar 6, Bara 0, Bolibrzuch 0, Oleksy 0 Trytek 0

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto