Do drugiego konkursu na stanowisko członka zarządu przystąpiło sześć osób. Wygrał Błażej Kaczmarek zatrudniony w kadrach w Miejsko-Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Pleszewie, radny miejski z Platformy Obywatelskiej. - Oferta Błażeja Kaczmarka była najciekawsza, stanowisko wymaga predyspozycji do rozmów z ludźmi, a te przymioty z racji zawodu i pełnionych funkcji Błażej Kaczmarek posiada - powiedział Wojtaszek. Dodał, że Rada Nadzorcza nie kierowała się sympatiami politycznymi, tylko kompetencjami.
Kaczmarek jest zadowolony. Mówi, że jest to awans na kierownicze stanowisko, które zdobył dokładnie w swoje 35 urodziny. ZKaczmarek zapowiada, że dłużnikom spółdzielni nie popuści, ale będzie rozmawiać, przekonywać, rozkładać długi na raty. Dziwi się, że niektórzy widzą w jego awansie manewr polityczny. Podkreśla, że wybrali go ludzie raczej związani z lewicą. Kaczmarek się cieszy, że od 1 maja przestanie być pracownikiem podległym ratuszowi. Jego zdaniem radny nie powinien pracować w instytucji podległej samorządowi, w którym jest radnym.
. Przypomnijmy, że członkiem zarządu była Monika Falk - Filipowicz, która po przejściu Andrzeja Jędruszka do ratusza, wygrała konkurs na prezesa spóldzielni.
Błażej Kaczmarek mieszka w bloku, co było jednym z wymogów konkursu, jest żonaty (żona Magdalena uczy historii w Dwójce oraz w ILO im. St. Staszica) jest ojcem dwójki dzieci. Jego brat Michał jest radnym powiatowym.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?