Opiekunki z Pleszewa dobijały się do drzwi swoich podopiecznych. Nikt jednak nie otwierał. Konieczna była interwencja strażaków

Do dwóch podobnych interwencji doszło we wtorek, 2 października w Pleszewie. Dzieliło je zaledwie kilka godzin. Było kilka minut po godzinie 9:00, jak pleszewskie służby ratunkowe otrzymały niepokojące zgłoszenie. Opiekunka osoby starszej poprosiła o pomoc ponieważ mimo pukania do drzwi nikt nie otwierał.

- Do Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie wpłynęło zgłoszenie od opiekunki starszej kobiety, ze nie może się dostać do mieszkania - informuje asp. szt. Monika Kołaska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.

Na ulicę Armii Poznań, gdzie mieszkała kobieta zostali zadysponowani strażacy, którzy weszli do mieszkania przez okno. Jak się okazało 84-letnia kobieta miała problemy ze wstaniem, dlatego nie otworzyła drzwi.

- Kobieta została zabrana do szpitala - informuje rzeczniczka pleszewskiej policji.

Do drugiej podobnej sytuacji doszło kilka godzin później w mieszkaniu przy ulicy Krzywoustego w Pleszewie. Kolejna opiekunka zgłosiła, że nie może się dostać do mieszkania 77-letniej kobiety. Na miejscu zjawili się strażacy, którzy próbowali dostać się do środka, gdy tylko kobieta zobaczyła na swoim balkonie strażaka dopiero wówczas otworzyła drzwi.

W związku z dwoma podobnymi interwencjami, redakcja pleszew.naszemiasto.pl skontaktowała się z instytucjami odpowiedzialnymi za pomoc społeczną w Mieście i Gminie Pleszew, czyli Miejsko-Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Pleszewie oraz Środowiskowy Dom Samopomocy w Pleszewie.

Jak podkreśla Dominika Frencel, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Pleszewie, do takich sytuacji dochodzi bardzo sporadycznie. -

W takich przypadkach nasze działania są interwencyjne. Reagujemy na każde zgłoszenie i na każdą sytuację - zaznacza Dominika Frencel, dyrektor MGOPS w Pleszewie

Z kolei Maja Wrzeszczyńska, dyrektor Środowiskowego Domu Pomocy w Pleszewie dodaje, że 77-letnia kobieta z ulicy Krzywoustego była objęta usługami opiekuńczymi raz w tygodniu.

- W wyniki wczorajszej interwencji i po rozmowie z kobietą udzielona jej będzie większa pomoc - dodaje.

Dyrektor ŚDS w Pleszewie zaznacza, że w przypadku takich interwencji istnieją dwie możliwości pomocy. Pierwsza dotyczyć może zwiększenia godzin usług opiekuńczych. Z kolei druga to możliwość skorzystania z usług Środowiskowego Domu Samopomocy.

- Środowiskowy Dom Samopomocy, to tak naprawdę drugi dom dla osób starszych i samotnych. Wykonują tutaj wszystkie czynności od kąpania, prania, gotowania czy wspólnych rozmów - zaznacza Maja Wrzeszczyńska.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: