Jechał za szybko. „Wpadł” w Oborach. Policjanci zatrzymali 32-latkowi prawo jazdy

Kolejny kierowca słono zapłacił za zbyt „ciężką nogę”. W piątek, 8 czerwca 2024 roku, o 16.50 w Oborach policjanci zatrzymali do kontroli drogowej samochód marki Renault. Pojazdem jechał urodzony w 1992 roku mieszkaniec miejscowości Koziegłowy.

- Mężczyzna znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. W terenie zabudowanym miał na liczniku 101 km/h, podczas gdy ograniczenie wynosiło 50 km/h - mówi asp. szt. Monika Kołaska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.

Mundurowi zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy.

Przypomnijmy, że za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h grozi mandat w wysokości 1500 złotych i 13 punktów karnych. Jeśli kierujący znajduje się w terenie zabudowanym, mundurowi zatrzymają mu prawo jazdy, a informacja o zdarzeniu zostaje przekazana staroście, który wydaje decyzję o zatrzymaniu uprawnień do prowadzenia pojazdów przez kierującego na najbliższe 3 miesiące. Jeśli w tym czasie kierujący ponownie wsiądzie za kółko, nie stosując się do decyzji, termin ten wydłuży się do 6 miesięcy. Kolejne niezastosowanie się do zakazu skutkuje już całkowitym cofnięciem uprawnień. Wówczas trzeba zapisać się na kurs, a następnie zdać egzamin teoretyczny i praktyczny, a po jego zdaniu wydawane jest nowe prawo jazdy.