Kim jest najmłodszy kandydat na wójta w powiecie pleszewskim?
Mężem, ojcem, radnym, przewodniczącym Klubu Radnych Niezależnych, członkiem kapeli Regionalnego Zespołu Pieśni i Tańca „Tursko”. Jeśli chodzi o sprawy zawodowe, to prowadzę działalność gospodarczą w branży motoryzacyjnej. Mieszkam w Tursku. W wolnym czasie wspólnie z żoną i synem chętnie spacerujemy do pobliskiego parku w Gołuchowie. Lubię czytać i biegać.
Dalsza część tekstu pod wideo
Co chce zmienić Tomasz Karoń, najmłodszy kandydat na wójta w powiecie pleszewskim? - zobacz materiał wideo
Wiek to będzie pana atut czy przeszkoda?
Nigdy nie patrzyłam na to pod tym kątem. Myślę, że wiek nie będzie przeszkodą. Ustępujący wójt Marek Zdunek w 1990 roku rozpoczynał swoje 34-letnie rządy, mając dokładnie tyle samo lat, ile ja mam teraz. Nie można mi zarzucić braku doświadczenia, bo właśnie dobiega końca moja druga kadencja w roli radnego, czyli mam za sobą blisko 10 lat pracy w samorządzie.
Co młody kandydat ma do zaoferowania młodzieży?
Myślę, że powinniśmy wsłuchać się w ich oczekiwania, choćby kulturalne. Dowiedzieć się, kogo chcieliby zobaczyć w Gołuchowie. Coraz trudniej bowiem zorganizować wydarzenie, które będzie tak samo atrakcyjne dla osób aktywnych zawodowo, jak i młodzieży w wieku szkolnym, ponieważ ich oczekiwana są rozbieżne. Powinniśmy wyjść z ofertą dla młodzieży, na początek przynajmniej 2 koncerty w roku skierowane głównie dla nich. Chciałbym również przywrócić do życia Młodzieżową Radę Gminy Gołuchów.
Kończymy wątek wieku. Dlaczego zdecydował się pan ubiegać o fotel wójta?
Wychodzę z założenia, że wybory z samej natury i nazwy są daniem ludziom właśnie wyboru. Często spotykałem się z opiniami mieszkańców, że wymagana jest modyfikacja sposobu zarządzania czy funkcjonowania urzędu gminy. Jest wiele aspektów, w których zmiany są konieczne. O tym jako Klub Radnych Niezależnych będziemy mówić podczas kampanii. Jesteśmy komitetem, który w 2018 roku wprowadził do rady najwięcej, bo pięć osób. Chcemy kontynuować tę pracę, chcemy dać ludziom alternatywę, dlatego wystawiliśmy kandydatów na radnych we wszystkich okręgach. Liczymy, że w przyszłej kadencji będziemy mieli realny wpływ na funkcjonowanie samorządu.
To była łatwa decyzja czy jednak pojawiły się wątpliwości?
Zacznę od tego, że to była wspólna decyzja członków Klubu Radnych Niezależnych, którego przewodniczącym jestem od 2018 roku. Podczas przedwyborczego spotkania postanowiliśmy, że wyłonimy spośród siebie kandydata na wójta. Ostatecznie padło na moją osobę. Oczywiście miałem duże wątpliwości. Zdawałem sobie sprawę, że wystawiam się na ocenę mieszkańców nie tylko swojej miejscowości, ale całej gminy, bo rozpoznawalność niezależnie od wyniku wyborów na pewno wzrośnie. Musiałem wszystko przedyskutować z najbliższą rodziną. Na szczęście mam żonę, która zawsze mnie wspiera.
Jak będzie przebiegała pana kampania?
Okres kampanii jest dość krótki, bo do wyborów pozostał niespełna miesiąc. W międzyczasie będą święta. Wiele aspektów - szczególnie w czasie pandemii - działań polityków przeniosło się do sieci. W mediach społecznościowych chcemy prezentować zarówno kandydatów, jak i szczegóły programu. Do tego dojdzie praca w terenie.
- Te małżeństwa są ze sobą od ponad 50 lat! Tylko pozazdrościć takiego stażu
- Ponad pół wieku razem, a kolejne lata przed nimi. Są przykładem dla innych
- Od pół wieku idą przez życie we dwoje! Kolejne pary odebrały medale
- Znają przepis na długie i wspólne życie! "Lepiej przemilczeć niż powiedzieć za dużo"
- Taka miłość zdarza się raz na 50 lat! Kolejne pary świętowały Złote Gody
- "Trzeba pchać wózek w jedną stronę". Złote Gody w Pleszewie
Co zawiera ów program?
Nazwaliśmy go roboczo „piątką Niezależnych”. Pierwszy punkt to „gmina słuchająca mieszkańców”. Chcielibyśmy wprowadzić gminne becikowe, o którym wspominała nasza radna Agnieszka Rupiczak. Mamy dwa pomysły: wypłata 1000 zł albo pieniądze + pakiet powitalny z gołuchowskim akcentem. Myślimy też o wprowadzeniu karty mieszkańca. „Gmina atrakcyjna dla turystów” - pod tym hasłem kryje się choćby zmiana zasady funkcjonowania Gołuchowskiego Ośrodka Turystyki i Sportu. Chcemy zatrudnić osobę, które będzie zajmowała się wyłącznie turystyką, bo obecnie zakres działalności GOTiS-u jest znacznie szerszy i obejmuje opiekę nad obiektami sportowym czy organizację różnego rodzaju wydarzeń. Chcielibyśmy to uszczegółowić. Mamy zamiar położyć duży nacisk na bliższą współpracę w wymiarze turystycznym z Muzeum Narodowym w Poznaniu, które jest właścicielem zamku i Ośrodkiem Kultury Leśnej.
Punkt trzeci to...
„Gmina przyjazna inwestorom”. Zamierzamy włączyć część gminy do specjalnej strefy ekonomicznej i powołać w urzędzie osobę, która będzie zajmowała się tylko pomocą przedsiębiorcom. Czwarty punkt programu odnosi się do ekologii i zdrowia. Chcielibyśmy stworzyć większe możliwości dla mieszkańców, jeżeli chodzi o dopłaty do montażu instalacji fotowoltaicznych czy wymiany pieców. Ostatni temat to „gmina otwarta na głos seniorów i młodzieży”. Planujemy powołanie Rady Seniorów i jak wspomniałem wcześniej Młodzieżowej Rady Gminy Gołuchów. W planach mamy również wprowadzenie aplikacji mobilnej dla mieszkańców, z której będą dowiadywać się o tym, co dzieje się w gminie, dostaną możliwość oddania głosu w wyborach gwiazdy wieczoru Festynu Gołuchowskiego.
Jakie ma pan plany inwestycyjne?
Trwająca budowa siedziby GCK i OSP będzie determinowała finansowo najbliższe dwa lata. Oprócz spraw bieżących jest coś mniejszego bądź większego do zrobienia w każdej miejscowości. Otwarty jest temat budowy żłobka w Kościelnej Wsi i drugiego oddziału żłobka w Gołuchowie, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Chcielibyśmy kontynuować budowę kanalizacji. Jest kilka dróg w coraz gorszym stanie, są to głównie drogi powiatowe, dlatego chcielibyśmy wspierać Starostwo w tym zakresie.
Co jakiś czas odzywają się głosy sugerujące oderwanie części Kościelnej Wsi i przyłączenie jej do Kalisza. Jak pan pochodzi do tego tematu?
Tutaj moje stanowisko jest niezmienne od lat. Są to głosy, które pojawiają się wyłącznie przed wyborami samorządowymi i są to opinie, które słychać jedynie ze strony ludzi związanych z Kaliszem. Myślę, że ktoś chce sobie w ten sposób budować polityczny kapitał. Dla mnie, dla nas, każdy mieszkaniec gminy Gołuchów jest tak samo ważny i nie zgadzamy się na pomniejszenie naszej gminy chociażby o najmniejszy fragment najmniejszej miejscowości. Jestem zwolennikiem współpracy z Kaliszem, jednocześnie wielkim przeciwnikiem podziału gminy w jakikolwiek sposób.
Na koniec proszę powiedzieć, dlaczego mieszkańcy mają zagłosować na pana osobę.
Powiem krótko. Zagłosujcie na mnie, na naszą listę, abyśmy wspólnie wprowadzili zmiany, które ułatwią nasze życie i funkcjonowanie gminy. By żyło nam się lepiej.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?