Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Budowa kanalizacji głównym celem

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Choccy radni jednogłośnie przyjęli budżet na 2017 rok. W planach jest kanalizacja, inwestycje drogowe. Niepokoi rosnące zadłużenie.

Realizowanie rządowego programu 500+ powoduje, że budżety poszczególnych gmin na 2017 rok są rekordowo wysokie. Nie inaczej jest w Choczu. Dotąd po stronie dochodów widniała zazwyczaj kwota około 13 mln zł. Teraz jest ponad 19 mln zł. O dwa więcej zaplanowano na wydatki.

Największym, przyszłorocznym wyzwaniem dla gminy zarządzanej przez Mariana Wielgosika ma być budowa kanalizacji w miejscowościach: Chocz, Kwileń i Stary Olesiec. Realizacja inwestycji nie jest jeszcze przesądzona. Władze cały czas nie mają pewności, czy uda się pozyskać dofinansowanie. W budżecie zabezpieczono na ten cel środki własne. Zaciągnięto również pożyczkę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

Całkowita wartość inwestycji to 13 mln zł, czyli tyle, ile było w ubiegłorocznym budżecie na funkcjonowanie całej gminy. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Mariana Wielgosika, to z Wielkopolskiego Regionalnego Programu Operacyjnego gmina powinna otrzymać dotację w wysokości 64% ww. kwoty. - Realizacja tej inwestycji to moje marzenie - nie ukrywał burmistrz Chocza. Planowana jest także m.in.: budowa drogi powiatowej w kierunku Białobłot, przebudowa blisko 4 km dróg gminnych w Starej i Nowej Kaźmierce. - To zadanie będzie rozłożone na dwa lata - podkreślał burmistrz.

Budżet na 2017 r. zakłada również powrót, po kilku latach przerwy, funduszu sołeckiego. - Po analizie muszę stwierdzić, że wiele miejscowości wskazało bardzo ważne zagadnienia związane z funkcjonowaniem i potrzebami lokalnej społeczności. Wnioski były logiczne, wpisywały się w zadania własne gminy - wyjaśniał burmistrz Wielgosik.

Co ważne, budżet mimo drobnych uwag kilku radnych, został przyjęty jednogłośnie. Część rajców z jednej strony wyrażała niepokój związany z rosnącym zadłużeniem, z drugiej strony zdawała sobie sprawę z konieczności przeprowadzenia kluczowej inwestycji, jaką jest budowa kanalizacji. - Nad kondycją finansową gminy czuwa jeszcze Regionalna Izba Obrachunkowa i skoro ona nie ma zastrzeżeń, my tym bardziej nie mamy - przedstawiała stanowisko Komisji Oświatowej Małgorzata Wróblewska.

Annę Koniewcz-Kruk niepokoi, że gmina zamknie rok 2017 z deficytem na poziomie prawie 2 mln zł, a kolejny rok jeszcze o milion większym. - To jest na razie plan. Jeśli mamy okazję, żeby przeprowadzić inwestycje niezbędne dla mieszkańców, powinniśmy to zrobić - odpowiadał Jan Woldański. Ewa Wojciechowska podkreślała, że jest to bardzo odważny projekt. - Olbrzymie inwestycje, które są zaplanowane na przyszły rok i kolejne lata będą obciążać nasz budżet. Ale jeśli nie zrobimy kanalizacji, grożą nam unijne kary - przypominała radna z Brudzewka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto