Zaczęło się od małego trzęsienia ziemi, gdy podczas pierwszej sesji absolutoryjnej tylko 8 radnych wyraziło pełne poparcie dla wykonania budżetu przez Mariana Wielgosika. Mimo pojawiających się zastrzeżeń wyrażanych przez Annę Koniewicz-Kruk czy Małgorzatę Wróblewską oraz różnicy zdań między włodarzem, a częścią Rady, których byliśmy świadkami, w kolejnych latach burmistrz uzyskiwał absolutorium już bez problemów. Nie inaczej było w tym roku. „Za” głosowało 13 rajców, jeden był przeciw.
Wszystko pozostało jednak w cieniu wystąpienia Anny Koniewicz-Kruk, która postanowiła podsumować trwającą kadencję. W sali posiedzeń w ciągu tych czterech lat padały różne słowa, ale tak ostrych sformułowań jeszcze nie słyszeliśmy.
Radna atakuje, burmistrz odpowiada
- Jedną z najbardziej karygodnych rzeczy z jakimi się tutaj spotkałam było naciskanie burmistrza na radnych w kwestii głosowania. Pod naciskiem radni obawiali się, że głosowanie niezgodne z propozycją będzie skutkowało odsunięciem lub odłożeniem w czasie inwestycji w ich miejscowościach - zaczęła ostro zastępczyni przewodniczącej Komisji Oświaty, Kultury i Polityki Społecznej. - Ja naprawdę nie wiedziałem, że państwo pod presją głosujecie, że stawiam sprawę na ostrzu noża, że ma być tak i koniec. Mnie po prostu na pewnych rzeczach zależy - odpowiadał zdumiony Marian Wielgosik.
Zdaniem Anny Koniewicz-Kruk burmistrz niewiele robił w kwestii łagodzenia konfliktów, a nawet je eskalował. Zarzutów było więcej, a podsumowanie dokonane przez radną miało bardzo krytyczny wydźwięk. W odpowiedz burmistrz Marian Wielgosik pozwolił sobie z kolei na spuentowanie czteroletniej współpracy z Radą.
- Tak destrukcyjnych działań, jakich tutaj doświadczam, nie doznałem nigdy. Sądziłem, że panie zweryfikują swoje podejście i będziemy pracowali normalnie. Robicie wszystko, żeby ta gmina się nie rozwijała i tak wyglądały te 4 lata funkcjonowania. Mówicie, że zajmowaliście się rozwiązywaniem konfliktów? Mam osobiste wrażenie, że było dokładnie odwrotnie. Z przykrością stwierdzam, że część naszej Rady nie potrafi docenić ogromu wykonanej pracy, pozyskanych środków - mówił burmistrz.
Dokumenty niezgody
Anna Koniewicz-Kruk miała zastrzeżenia co do obsługi mieszkańców przez Urząd, a nawet nieodpowiedniego traktowania pracowników. - Wydawałoby się, że burmistrz i wiceburmistrz powinni być na usługach mieszkańców, a u nas jest dokładnie odwrotnie - nie przebierała w słowach Anna Koniewicz-Kruk.
Wywołana do tablicy sekretarz gminy prosiła o przytoczenie konkretnych przykładów, ale takowych radna nie chciała podać. - Zrobi to pani w sądzie - skomentował burmistrz. A Magdalena Marciniak mówiła: to są pomówienia, dzisiaj zostały przekroczone wszelkie granice. Pani publicznie daje negatywny obraz Urzędu, a my tutaj wszyscy bardzo ciężko pracujemy w okrojonym składzie, często po godzinach.
Nieporozumienia na linii sekretarz gminy - Anna Koniewicz-Kruk lub szerzej Komisja Oświaty trwają już od dłuższego czas. Członkinie komisji zarzucają zastępczyni burmistrza utrudnianie dostępu do dokumentów. Ta broni się, że wszystkie komisje potrafią z odpowiednim wyprzedzeniem o nie poprosić, tylko z jedną jest problem.
1 czerwca doszło nawet do... wzajemnego wyrywania dokumentów. - Radna otrzymała dokumenty tak, jak o to prosiła, po czym - krzycząc pani Gosiu, pani Gosiu, zaczęła wynosić je z Urzędu - opowiada sekretarz gminy.
Inaczej zdarzenie opisuje Anna Koniewicz-Kruk. - Wnioskowałam o wgląd do dwóch dokumentów. Pani wiceburmistrz udostępniła mi kserokopie. Nie mogłam zrobić zdjęć, ani notatek.Ponieważ niektóre kwestie były dla mnie niejasne chciałam skonsultować się z radną Wróblewską. Wyszłam po nią do innego pokoju bez dokumetów, a z urzędu nie miałam zamiaru wychodzić, ponieważ nie zdążyłam ich przejrzeć - opowiada zastępczyni przewodniczącej Komisji Statutowej i Komisji Oświaty.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?