Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Adam Spychała nie obronił indywidualnego tytułu mistrza świata, ale i tak wrócił z USA z dwoma medalami

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Adam Spychała nie obronił indywidualnego tytułu mistrza świata. Z USA i tak nie wrócił z pustymi rękoma. Był mocnym punktem polskiej drużyny, która podobnie, jak przed rokiem nie miała sobie równych. Do złotego medalu dołożył brązowy w sztafecie
Adam Spychała nie obronił indywidualnego tytułu mistrza świata. Z USA i tak nie wrócił z pustymi rękoma. Był mocnym punktem polskiej drużyny, która podobnie, jak przed rokiem nie miała sobie równych. Do złotego medalu dołożył brązowy w sztafecie archiwum prywatne
Adam Spychała nie obronił indywidualnego tytułu mistrza świata, ale i tak wrócił z USA z dwoma medalami. Złoto wywalczył w rywalizacji drużynowej, brąz w sztafecie.

Adam Spychała nie obronił indywidualnego tytułu mistrza świata, ale i tak wrócił z USA z dwoma medalami

W październiku 2022 roku w stanie Utah w Stanach Zjednoczonych strażacy z całego świata walczyli w zawodach Firefighter Combat Challenge. Do rywalizacji przystąpiło 450 śmiałków. Wśród nich mieszkaniec Izbiczna, członek OSP Dobrzyca i funkcjonariusz Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Ostrowie Wlkp. mł. kpt. Adam Spychała. Nasz reprezentant został mistrzem świata i jako pierwszy Polak stanął na podium Mistrzostw Świata FCC w kategorii indywidualnej OPEN. Do tego „krążka” dołożył złoty medal w drużynie i srebrny w rywalizacji tandemów.

Minął rok i Adam Spychała przystąpił do obrony tytułu. Niestety, tym razem zabrakło szczęścia i zdrowia.

- Mimo dobrego wyniku, otrzymałem 10 sekund kary i straciłem wysokie miejsce w klasyfikacji generalnej. Świadomie podjąłem ryzyko i nie żałuję. Jestem zadowolony z tego, jak wiele osiągnąłem pomimo kontuzji i krótkiego sezonu. To świetna lekcja, motywacja i paliwo na kolejny sezon. Dziękuję wszystkim za wsparcie, nieprzespaną noc i wiarę. Wrócę silniejszy!

- napisał strażak w mediach społecznościowych. Z USA i tak nie wrócił z pustymi rękoma. Był mocnym punktem polskiej drużyny, która podobnie, jak przed rokiem nie miała sobie równych. Do złotego medalu dołożył brązowy w sztafecie.

Przypomnijmy, że we wrześniu odbył się czempionat w formule FIREFIT. W Kanadzie Adam Spychała trzy razy stanął na podium. Indywidualnie zajął drugie miejsce. W kategorii sztafet cieszył się z pierwszej pozycji, a tandemy przyniosły mu drugi srebrny „krążek”.

Polub nas na FB

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

12 października 2023 roku, około godziny 12 doszło do wypadku na obwodnicy Pleszewa, na skrzyżowaniu ulicy Podgórnej oraz krajowej jedenastki. W zdarzeniu brały udział trzy samochody: dwa osobowe i dostawczy

Zderzenie trzech samochodów w rejonie ulicy Podgórnej w Ples...

Bal Integracyjny klas pierwszych I Liceum Ogólnokształcącego im. Stanisława Staszica w Pleszewie. Tak dziś bawi się młodzież!

Bal Integracyjny klas pierwszych I Liceum Ogólnokształcącego...

Rok w ogrodzie w Wielkopolsce. Telewizja odwiedziła przydomowy ogród pani Małgorzaty z Pleszewa. Jej ogród podziwiała cała Polska!

Rok w ogrodzie w Wielkopolsce. Telewizja odwiedziła przydomo...

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto