Są przedsiębiorstwa, w których pracownicy są rutynowo poddawani kontroli trzeźwości. Dotyczy to m.in. kierowców zatrudnionych w niektórych firmach przewozowych.
Tymczasem przetwarzanie danych wrażliwych, do których może być zaliczona zawartość alkoholu w organizmie, jest określone przepisami i związane jest ze zgodą pracownika oraz – jak informuje dziennik „Rzeczpospolita” - z jego inicjatywy. Sam pracodawca nie może więc narzucić pracownikowi konieczności poddania się kontroli trzeźwości alkomatem przed przystąpieniem do pracy. Dotyczy to kontroli przyjętych jako codzienna, rutynowa procedura, jak i wyrywkowych.
Zobacz: MATURA 2019: MATEMATYKA ROZSZERZONA - ODPOWIEDZI i ARKUSZE Z ZADANIAMI CKE. Sprawdź klucz rozwiązań zadań [9 maja 2019]
Gdyby pracodawca miał uzasadnione podejrzenie, że jego pracownik przyszedł do pracy pod wpływem alkoholu, będzie musiał oprzeć się na innych sposobach uzasadnienia swoich obaw – skorzystać z zeznań świadków, lub z nagrań z monitoringu – i wezwać do zakładu pracy policję, by ta przeprowadziła badanie.
- Jeżeli w świetle motywu 35 RODO oraz zawartej w nim definicji danych dotyczących zdrowia uznamy, że informacja o zawartości alkoholu w organizmie pracownika jako informacja o obecnym stanie fizjologicznym pracownika, stanowi informację dotyczącą zdrowia – mamy do czynienia z danymi wrażliwymi, które nie mogą być przetwarzane poza ściśle określonymi przypadkami (np. na podstawie zgody osoby, której dotyczą dane) – informuje na łamach prawo.pl prawnik Julian Tateno z kancelarii Markiewicz & Sroczyński.
Tym samym badanie można przeprowadzić w pracy tylko za zgodą pracownika i jednocześnie tylko z jego inicjatywy, wyrażonej konkretnie i bezpośrednio, a nie w efekcie domagania się przez pracodawcę takiej kontroli.
Czytaj też: Milion złotych kary za przetwarzanie danych osobowych? Pierwsza kara za naruszenie RODO
Pracodawca nie stoi jednak na całkowicie przegranej pozycji. Zmiany w kodeksie pracy nie wykluczają realizacji troski pracodawcy o zapewnienie bezpieczeństwa na terenie zakładu. Według portalu prawo.pl, może on oprzeć się na innym przepisie RODO, czyli na przesłance uzasadnionego interesu administratora. Dopuszcza ona przetwarzanie danych, jeśli jest ono konieczne dla prawnie uzasadnionych interesów administratora lub strony trzeciej, a te interesy nie są mniej ważne od interesów lub podstawowych wolności osoby, której to przetwarzanie miałoby dotyczyć.
Ważniejsze zatem może okazać się zapewnienie bezpieczeństwa na terenie zakładu pracy, o czym przesądzić może test równowagi, rozstrzygający o wadze prawnie uzasadnionego interesu pracodawcy lub interesów i wolności pracownika. Test ma uwzględnić m.in. sposób przeprowadzenia badania i czas przechowywania danych, jest też udokumentowany.
Szerzej na ten temat przeczytacie [TUTAJ]
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?