O śmierci ratownika poinformowali jego koledzy: "Są pożegnania, na które nigdy nie będziemy gotowi. Są słowa, które zawsze wywoływać będą morze łez i są takie osoby na myśl, o których zawsze zasypie nas lawina wspomnień. Na to pożegnanie nikt z nas nie był gotowy. Na wieczną wachtę odszedł nasz Przyjaciel, Członek Rodziny Ratowniczej Leon Kowarsch".
- My Leona zapamiętamy, jako pogodnego człowieka, przyjaciela, na którym zawsze mogliśmy polegać.
To On przekazywał nam miłość do ratownictwa wodnego, inspirował nas i motywował do działania.
Kiedy odszedłeś zgasło światło, które nam dawałeś. Pozostał ból i cierpienie. Śmierć przyszła nagle i bez zapowiedzi,
a w naszych sercach pozostawiła rozpacz i spustoszenie - podkreślają.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?