Zjazd byłych żołnierzy w Pleszewie. Spotkali się po raz dziesiąty

Spotkali się już po raz dziesiąty. W sobotę, 15 października 2022 roku, byli żołnierze i pracownicy cywilni 20 Pułku Artylerii Przeciwpancernej zawitali do Pleszewa, aby wziąć udział w tradycyjnym zjeździe koleżeńskim. Uroczystości rozpoczęły się przy pomniku "Żołnierskiej chwały". Minutą ciszy uczczono pamięć tych, którzy w ostatnich latach odeszli na wieczną wartę.

Wiązanki złożyli przedstawiciele władz samorządowych: starosta Maciej Wasielewski, przewodniczący Rady Powiatu Marian Adamek, szefowa Rady Miejskiej Adela Grala-Kałużna, wiceburmistrz Pleszewa Andrzej Jędruszek; dyrektor Centrum Kształcenia i Wychowania OHP Krystian Piasecki; delegacja Bractwa Kurkowego oraz przedstawiciele organizacji wojskowych. Wartę pod pomnikiem pełnili pleszewscy harcerze. Uroczystość prowadził płk Florian Siekierski, ostatni dowódca pułku.

Uczestnicy zjazdu udali się również na rynek, gdzie złożyli symboliczne wiązanki pod pomnikiem Powstańca Wielkopolskiego. Kolejny punkt programu stanowiły zawody strzeleckie o Puchar Zjazdu Koleżeńskiego. Po zakończeniu rywalizacji przyszedł czas na wręczenie nagród, odznaczeń i podziękowań.

Stowarzyszenie Polskich Artylerzystów, które w tym roku świętuje 10-lecie, uhonorowało medalem jubileuszowym starostę Macieja Wasielewskiego i burmistrza Pleszewa Arkadiusz Ptaka. Byli żołnierze dziękowali również za współpracę przewodniczącej Rady Miejskiej Adeli Grali-Kałużnej czy dyrektorowi CKiW OHP Krystianowi Piaseckiemu. Doceniono również wkład Floriana Siekierskiego w organizację zjazdów.

W sierpniu 1993 roku 20 Pułk Artylerii Przeciwpancernej został podporządkowany dowódcy 11 Dywizji Kawalerii Pancernej, a jesienią przeniesiony do garnizonu Żary. W 2001 został rozformowany. Byli żołnierze i pracownicy cywilni pleszewskiej jednostki do tej pory regularnie spotykali się co dwa lata. Pandemia koronawirusa sprawiła, że tym razem na zjazd czekali rok dłużej. Przyjechali z całego kraju, m.in. Sieradza, Śremu, Torunia czy Wrocławia.

Spotkanie towarzyskie stanowiło doskonałą okazję do snucia wspomnień. A pomagała w tym wystawa kronik 20 pappanc i pamiątek dotychczasowych zjazdów, pokaz multimedialny czy możliwość obejrzenia eksponatów zgromadzonych w Izbie Tradycji 70 Pułku Piechoty i Garnizonu Pleszew.

- Do Pleszewa przyszedłem w 1987 roku. Byłem do samego końca. Przenosiłem jednostkę do Żar. Odjeżdżałem ostatnim transportem. Potem życie sprawiło, że trafiłem do brygady do Zgorzelca. Pracowałem także m.in. w dowództwie wojsk lądowych w Warszawie, a służbę zakończyłem w inspektoracie wsparcia w Bydgoszczy. Obecnie mieszkam w Raszkowie - wspomina Grzegorz Kusicielek.

- Pochodzę z Pleszewa. Mój tata służył w tej jednostce. Ja poszedłem do szkoły oficerskiej. Zacząłem służbę w Gnieźnie, później była Warszawa, Zgorzelec, Tarnowskie Góry. W 1988 roku wróciłem do rodzinnego miasta. Z pułkiem przeszedłem do Żar. Później znów Zgorzelec, Bolesławiec, Zielona Góra i po 38 latach zakończyłem służbę we Wrocławiu. Mieszkam w Bolesławcu - mówi Mieczysław Sołtyszewski.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: