Stowarzyszenie Zielona Łąka jest zaniepokojone. 13 maja minie rok od złożenia przez spółkę BIOPOWER wniosku o zgodę na lokalizację biogazowni na Zielonej Łące. I od tej pory trwa wojna pomiędzy spółką a mieszkańcami Zielonej Łąki, którzy powołali Stowarzyszenie Zielona Łąka aby nie dopuścić do realizacji inwestycji w swojej wsi. Dawno już Zielona Łąka sąsiadująca z pleszewskimi Plantami przestała być wioską rolniczą. Przesiedlają się tam pleszewianie i nie chcą sąsiedztwa biogazowni, tirów rozjeżdżających drogę, zapachów. Dlatego walczą i to na argumenty.
Radni pleszewscy po wysłuchaniu argumentów spółki BIOPOWER oraz mieszkańców wsi przyjęli stanowisko negatywnie oceniające lokalizację, podobnie na rozprawie administracyjnej wypowiedzieli się mieszkańcy wsi. Negatywnie pomysł zaopiniowała Powiatowa Inspekcja Sanitarna. BIOPOWER zarzucił mieszkańcom oraz lokalnym i regionalnym mediom stronniczość. Zielona Łąka zebrał 2325 podpisów pod protestami. Decydujący ruch należy do burmistrza Pleszewa. Marian Adamek czeka na opinię z województwa. Każda decyzja musi być przemyślana i poparta argumentami, bo obie strony zapowiadają odwołanie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?