Zgodnie z przewidywaniami oddział internistyczny szpitala w Prudniku został zamknięty wraz z 16 pacjentami i personelem. Zamknięty jest także Ośrodek Rehabilitacji i Opieki Psychiatrycznej w Racławicach Śląskich, gdzie przebywa obecnie 58 podopiecznych i 12 osób personelu.
Przyczyną kwarantanny w obu placówkach jest wykrycie koronawirusa w czasie przesiewowych testów u pielęgniarki ze szpitala i opiekunki z DPS w Racławicach Śląskich. Obie kobiety przechodziły chorobę bezobjawowo.
- Optymistyczne jest to, że opiekunka z ORiOP była wcześniej na urlopie i po powrocie pełniła tam tylko dwa dyżury w sobotę i w niedzielę – mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano. – Zgodnie z decyzją wojewody były tam przeprowadzone testy dla pracowników. Wszyscy pozostali pracownicy są ujemni. To daje nadzieję, że nie podeszło do kolejnych zakażeń i to ognisko się nie rozszerzy.
Podopieczni ośrodka zostali zamknięci wraz z tą zmianą personelu w budynku. Czekają na kolejne testy zaplanowane na poniedziałek 25 maja, które obejmą wszystkich przebywających. Obecnie nikt nie wykazuje objawów zachorowania.
Przeprowadzone w sobotę testy przesiewowe na Covid-19 wykazały także zakażenia pielęgniarki pracującej na oddziale internistycznym Prudnickiego Centrum Medycznego. Oddział na którym leży 16 pacjentów, jest zamknięty. Tam też będą wykonywane kolejne testy na korona wirusa.
Prezes szpitala nie zgłosił nam, że potrzebuje dodatkowego wyposażenia. Dyrektor ośrodka w Racławicach mówi, że też ma wszystko. Prosiła tylko o odzież ochronną, bo ich zapasy się wyczerpują – mówi wicestarosta Janusz Siano. - Jesteśmy cały czas w kontakcie.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?