Inspektorzy sprawdzają, czy sól używana w przetwórstwie pochodzi z firm, które są w spisie firm dystrybuujących sól przemysłową. - Dzisiaj skończymy, wnioski będą opracowane - powiedziała Jolanta Ulatowska. Dziś o godz. 9 wideokonferencja z szefami SSE z całej Wielkopolski. Będą instrukcje szczegółowe, co robić, jeśli taka trefna sól się znajdzie - dodaje Ulatowska. Zakłady przetwórstwa mięsnego bada Powiatowa Inspekcja Weterynaryjna.
Wojewódzka stacja sanitarno-epidemiologiczna w Poznaniu prowadzi badania niejadalnej soli, która trafiła do obrotu spożywczego. Wyniki będą znane za kilka dni. W tej sprawie zatrzymanych zostało pięć osób. Usłyszały one zarzuty "wprowadzenia do obrotu środka spożywczego szkodliwego dla zdrowia lub życia człowieka" z przepisów ustawy o bezpieczeństwie żywności i żywienia. Chodzi o sól będącą odpadem przy produkcji chlorku wapnia i używaną do posypywania zimą dróg. Za czyn ten grozi do pięciu lat więzienia.
Sól była kupowana jako sól wypadowa, przepakowywana i sprzedawana po wyższej cenie jako sól spożywcza m.in. zakładom przetwórstwa mięsnego. Tam kontrole zlecił Główny Lekarz Weterynarii. GIS bada, czy nie kupowały jej inne branże.
Według CBŚ trzy firmy - dwie z województwa kujawsko-pomorskiego i jedna z woj. wielkopolskiego - mogły sprzedawać miesięcznie tysiące ton niejadalnej soli.
Rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Poznaniu Magdalena Mazur-Prus poinformowała w poniedziałek, że w tej sprawie niewykluczone są w przyszłości decyzje o zaostrzeniu zarzutów, w zależności od wyników badań i opinii biegłych; zatrzymani mogliby usłyszeć zarzut z Kodeksu karnego polegający na "sprowadzeniu powszechnego niebezpieczeństwa polegającego na zagrożeniu życia i zdrowia wielu osób". Grozi za to do ośmiu lat więzienia.
Seria pożarów Premier reaguje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?