Po 16-latach właściciel oddał psa do schroniska
- Cześć. Jestem Teodor. I zastanawiam się na ile warta jest ludzka przyjaźń. Mam 16 lat, całe życie miałem przyjaciela. Razem spędzaliśmy długie wieczory na kanapie. I nagle mój właściciel stwierdził, że... jestem za stary. I tak wylądowałem w schronisku. W zimnym boksie, zupełnie sam. Bo niedosłyszę, niedowidzę, posikuję. Czy to duża cena za wieloletnią przyjaźń...? - piszą o pozostawionym w Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt, wolontariusze przytuliska.
Teraz pies, który całe swoje życie miał dom i właściciela wylądował w zimnym boksie, sam. Wolontariusze i pracownicy schroniska błagają o nowy, bezpieczny dom oraz wyrozumiałych i kochających właścicieli.
- Nie wiem dlaczego tu jestem, mało z tego rozumiem. Czy mój Pan naprawdę już nie wróci? Czasem pojawiają się tu miłe ciocie, ale niestety są tylko na chwilę. A ja marzę, żeby wrócić na kanapę... żeby mieć ukochanego człowieka obok siebie. Zawsze. Nie będzie to długie "zawsze", ponieważ nie zostało mi dużo czasu. Ale ciocia uważa, że to ostatnie "zawsze" należy mi się najwspanialsze na świecie. Że tak kochany psiak jak ja zasługuje na wspaniałą emeryturę i bezwarunkową miłość. Czy znajdzie się Człowiek przez duże C, który da mi jeszcze odrobinę miłości? Nie mam czasu czekać długo.… - czytamy na Facebooku Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt – strona wolontariatu.
Pilnie poszukiwany nowy dom dla Teodora
Ich apel w mediach społecznościowych ma już ponad 2 tysiące wyświetleń. Są też osoby zainteresowane adopcją, ale nic jeszcze nie jest pewne. Pomoc osobie, która zdecyduje się na adopcję psa deklaruje wiceprezydent Grzegorz Kulawinek.
- Apelujemy z prośbą o pomoc w formie adopcji. Drodzy kaliszanie wielu z nas dotknęła informacja o oddanym po 16 latach psim staruszku, schorowanym Teodorze. Mając na uwadze wyzwanie z jakim wiąże się opieka nad chorym starszym psem, zobowiązuję się do pomocy osobie chętnej zaadoptowania Teodorka – mówi wiceprezydent Kalisza.
Biuro Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt opublikowało też wyniki badań psa. Okazuje się, że trafił pod opiekę przytuliska w ostatniej chwili.
Po badaniach okazało się że ma duszność w związku z niewydolnością krążeniowo - oddechową z naciekiem w płucach, mocznicę i kamienie w pęcherzu moczowym. Piesek jest wychudzony, ma paradontozę i obfity kamień nazębny. Obecnie jest leczony w kierunku stabilizacji krążenia i wyeliminowania duszności. Dostaje dietę wątrobową. Dopiero po zmniejszeniu duszności będzie można usunąć kamień nazębny i kamienie z pęcherza moczowego. To przykre że tak schorowany psiak trafił do schroniska ale cieszy fakt, że wiceprezydent Miasta Kalisza osobiście zadeklarował pomoc w dalszym leczeniu Teodorka po adopcji - podała Specjalistyczna Przychodnia Małych Zwierząt "Kaliniec", ktora zajmuje się zwierzętami z kaliskiego schroniska
Kontakt w sprawie adopcji: 669908456 / 661724123
Wierzymy, że Teodor szybko znajdzie odpowiedni dom.
ZOBACZ TAKŻE:
Polub nas na FB
Obserwuj nas także na Google News
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?