Sześcioro posłów Lewicy zawieszonych. Wśród nich jest Karolina Pawliczak

Przed posiedzeniem Nowej Lewicy, które miało się rozpocząć w sobotę w południe, przewodniczący partii zawiesił sześcioro członków partii - Wiesława Szczepańskiego, Tomasza Trelę, Wiesława Bużę, Bogusława Wontora i Jacka Czerniaka - którzy się z nim nie zgadzają.

Zawieszeni politycy skierowali list do Włodzimierza Czarzastego, w którym m.in. podważają fakt zaciągnięcia w imieniu partii zobowiązań politycznych dotyczących zasad i trybu konsolidacji dawnego Sojuszu Lewicy Demokratycznej oraz Wiosny Roberta Biedronia. W liście znalazł się także wątek Marka Balta, wiceprzewodniczącego partii zawieszonego w prawach członka przez Włodzimierza Czarzastego 5 lipca tego roku. Korespondencją zainteresowały się media, co wywołało dyskusję w partii, ale także reakcje wśród dziennikarzy i wyborców.

Czarzasty ocenił, że rozpowszechnienie treści listu poza strukturami Nowej Lewicy było zamierzonym i jedynym celem posłów i posłanek.

- Takie działanie w sposób rażący narusza obowiązek dbałości o dobre imię partii - komentował sytuację Czarzasty w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Według kaliskiej posłanki zawieszenie jest bezpodstawne i nie ma żadnych podstaw w przepisach statutowych partii.

- Demokracja, a nie zastraszanie; rozmowa, a nie zawieszanie i wyrzucanie z partii, szukanie porozumienia na opozycji by odsunąć PiS od władzy, a nie siadanie z nimi na zamkniętych rozmowach. Silna Lewica z konkretnym programem i z poważną społeczno-gospodarczą ofertą dla ludzi - taką demokratyczną partię chcę dalej z moimi koleżankami i kolegami budować - skomentowała sprawę Karolina Pawliczak.

Karolina Pawliczak dodaje, że pod koniec lipca odbędzie się Rada Krajowa, a we wrześniu konwencja Nowej Lewicy. Wówczas podjęte miałyby być decyzje odnośnie zawieszonych członków partii.

Zobacz także: