Przypomnijmy, że strażacy nie wyrażają zgody na wydzielenie pomieszczenia dla KGW. Panie nie mają gdzie się podziać z zastawą stołową. Przy okazji odbywających się imprez przynoszą więc naczynia ze swoich domów lub z dużej sali, gdzie też znajduje się część zastawy należącej do Koła.
O 6 tys. zł za dużo
Sprawę miał rozwiązać zakup szafy. Ale realizacja tego pomysłu stanęła pod znakiem zapytania. Podobnie jak w przypadku Dziennego Domu Senior-Wigor sprawa rozbiła się o pieniądze. Nabycie szafy i stołów kosztowałoby budżet gminy 12 tys. zł. Dla radnych było to o 6 tys. zł za dużo.
- Nie mieliśmy tego zaplanowanego w budżecie. W Choczu na stół czekamy pięć lat - podkreślała Małgorzata Wróblewska. - Nie możemy za każdym razem odpowiadać na żądania, tylko dlatego, że tam jest konflikt - zwracała uwagę Anna Koniewicz-Kruk. - Musimy wypośrodkować pewne rzeczy. Dla nas ważna jest każda złotówka. Damy połowę, resztę musicie zorganizować sobie w ramach funduszu sołeckiego - mówiła Ewa Wojciechowska.
I taki najprawdopodobniej będzie ciąg dalszy sprawy. Mieszkańcy wsi podczas zebrania wiejskiego zmienią przeznaczenie tegorocznego funduszu sołeckiego. Wszystko wskazuje, że przynajmniej w większej części zostaną wycofane pieniądze, które przekazano na Akcję Lato.
W Kwileniu bowiem w ramach projektu „Rodzina to podstawa” zaczęła funkcjonować świetlica podwórkowa. W jej ramach miesięcznie dzieci mają nawet 40 godzin zajęć. - Nie ma sensu przeznaczać pieniędzy na zajęcia, które dzieci już realizują. Rozmawiałam z panią dyrektor i ona też nie ma nic przeciwko, żeby te środki wycofać. Może tylko zostawmy z 1,5 tys. zł na jedną dużą wycieczkę dla dzieci - proponowała Justyna Skórzybut.
Małgorzata Bojarun obiecywała, że te 6 tys. zł zostanie wyasygnowane z funduszu. - Na razie nie mam podstaw do przesunięcia pieniędzy na ten cel. Musimy odłożyć temat w czasie - mówił Wielgosik.
Własne pomieszczenie w dużej sali?
Szansą dla KGW na uzyskanie pomieszczenia jest remont dużej sali, w której będzie znajdował się Dzienny Dom Senior-Wigor. - Tam nam zostanie do zagospodarowania 300 m - mówi Wielgosik. Ale kroki w tym kierunku będzie można poczynić nie wcześniej niż w przyszłym roku. - Na razie musimy spełnić wszystkie wymagania techniczne marszałka w zakresie Domu Seniora - tłumaczy włodarz.
10 wizyt nie pomoże
Burmistrz był zawiedziony postawą mieszkańców, którzy jego zdaniem sami podsycają nieporozumienia. - Ostatnio usiedli do stołu i doszli do przekonania, że trzeba zabrać strażakom pieniądze, które Ci wywalczyli z funduszu sołeckiego. Tak konsensusu nie zbudujemy. Nawet 10 wizyt radnych nie pomoże, jeżeli wy tego nie zechcecie - mówił .
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?