Starosta uważa, że burmistrz, starając się o pozwolenie na budowę kanalizacji, poświadczył nieprawdę, podając za właściciela działki, przez którą miała przebiegać kanalizacja, inną osobę. Wcześniej właściciel miał nie zgodzić się na tę inwestycję.
Od sprawy odcięła się Prokuratura Rejonowa w Pleszewie. Jak poinformował prokurator rejonowy Antoni Ulatowski, by zachować obiektywizm, przekazano ją do rozpatrzenia Prokuraturze Okręgowej w Ostrowie Wielkopolskim. Tam zapadnie decyzja, która prokuratura w okręgu poprowadzi sprawę doniesienia.Ulatowski podkreślił, że właścicielem budynku, w którym siedzibę ma pleszewska prokuratura jest Miasto i Gmina Pleszew i właśnie to jest powodem wspomnianej decyzji.
Do sprawy odniósł się burmistrz Marian Adamek. Otrzymaliśmy od niego następujące oświadczenie:
Odnosząc się do „informacji” starosty Karalusa jestem spokojny o wynik prokuratorskiego postępowania sprawdzającego. Dziwi mnie jednak fakt, że starosta wiedząc o sprawie od sierpnia tego roku, dopiero teraz postanowił poinformować o niej prokuraturę. O jego zamiarach wiedziałem już wcześniej, ponieważ głośno sprawę komentowano w kręgach jego współpracowników. Domyślam się, że opóźnienie wynikało z obawy o własną opinię w okresie przedwyborczym jako „informatora” (a tych niegdyś karano, w najlepszym wypadku wyrzucano z towarzystwa) i być może z celowego ograniczenia możliwości mojego ustosunkowania się do „informacji”.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?