Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stal Pleszew odniosła kolejne zwycięstwo w Kaliskiej Klasie Okręgowej

M. Kruchowski
Stal Pleszew wygrywa w Kaliszu z Prosną!
Stal Pleszew wygrywa w Kaliszu z Prosną! M.Kruchowski
Stal Pleszew rozegrała kolejny mecz na wyjeździe. W niedziele o godzinie 11:00 zmierzyła się z zespołem kaliskiej Prosny. Tak wczesna godzina nie przeszkodziła pleszewianom w odniesieniu zwycięstwa. Wszystko zgodnie jednak twierdzą, że drużynie brakuje snajpera z prawdziwego zdarzenia

Stal Pleszew

Już w 12’ meczu pleszewianie mogli objąć prowadzenie. A doskonałym uderzeniem popisał się Tomasz Zawada. Jednak dobrze ustawiony bramkarz Prosny Łukasz Borowik obronił to kąśliwe uderzenie. W 27’ gospodarze oddali pierwszy strzał na bramkę.Krzysztofa Śledzianowskiego, strzałem próbował pokonać Karol Kiełbik, ale piłka wysoko poszybowało nad bramką. Minutę później Zawada przegrywa pojedynek z bramkarzem gospodarzy. W 33’ na rajd przez pół boiska zdecydował się Mikołaj Kołaczyk i będąc w polu karnym zagrywa do Adama Wojciechowskiego, który również przegrywa walkę z bramkarzem. Borowik, rzuca się pod nogi i łapie piłkę. Do końca pierwszej odsłony spotkania trwa napór pleszewskiego zespołu na bramkę Prosny. Brakuje jednak egzekutora, który wykończył by doskonałe sytuacje pleszewskiego zespołu.

Po zmianie stron już w 47’ doskonałą sytuację do zdobycia bramki miał Michał Balcerzak za sprawą pleszewskich defensorów, jednak doskonale ten strzał obronił Śledzianowski. W 56’ rzut rożny dla Stali do piłki podchodzi Mateusz Raczyk,który wrzuca piłkę wprost na głowę Pawła Wasielewskiego, ale jego strzał broni Borowik. Cztery minuty później na strzał z dystansu zdecydował się Adam Wojciechowski, jednak to uderzenie poszybowało wysoko nad bramką Prosny. W 61’ kolejna doskonała akcja pleszewskich zawodników. W 63’pleszewianie objęli prowadzenie po wrzucie w pole karne piłkę do statki skierował Patryk Maniak i to pleszewianie mogli cieszyć z prowadzenia. Minutę później Stal powinna podwyższyć wynik. Biegański zagrywa do Zawady, ten do Wasilewskiego, który z 8 metrów mocno uderza nad bramką. W 83’ Szymon Kieliszewski po indywidualnej akcji powinien umieścić piłkę w siatce kaliskiej bramki. Dwie minuty później z ostrego kąta Marcin Sipka trafia w słupek bramki, praktycznie z zerowego kąta.

Do końca spotkania wynik już nie uległ zmianie i pleszewianie zasłużenie wygrywają kolejny mecz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto