- 29 czerwca pleszewscy policjanci trzykrotnie byli powiadamiani, że na terenie gminy Chocz i Czermin pali się las. Pierwsze zgłoszenie otrzymali o godz. 11.30, kolejne w godzinach popołudniowych. Jak się okazało, przyczyną pożarów było podpalenie. Mundurowi natychmiast podjęli czynności, zmierzające do ustalenia sprawcy zdarzenia - mówi mł.asp. Monika Kołaska - oficer prasowy KPP w Pleszewie. - Przed północą otrzymali zgłoszenie od leśniczego, że w lesie w Niniewie ktoś pozostawił palącą się świeczkę - dodaje policjantka.
Już następnego dnia rano policja zatrzymała 44-letniego podpalacza - mieszkańca gminy Gizałki. Jak się okazało, mężczyzna, za każdym razem przyjeżdżał do lasu na rowerze, pozostawiał palącą się świeczkę, a następnie odjeżdżał z miejsca zdarzenia.
44-latek był już karany za podpalenie lasu. Teraz w więzieniu może spędzić nawet 10 lat.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Jak kupić dobry miód? 7 kroków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?