Protest przewoźników autobusowych spowodowany jest brakiem reakcji rządu na ich postulaty. Chodzi o ograniczenia spowodowane pandemią, które zdaniem protestujących rujnują ich firmy. Akcję protestacyjną popiera również jeden z pleszewskich przewoźników. Chodzi o firmę Gaedig Reisen. Potwierdził to w rozmowie z portalem pleszew.naszemiasto.pl Robert
Chcemy zwrócić uwagę na problemy przewoźników, o których rząd zapomniał. Wszyscy mówią o transporcie jedynie w temacie ograniczania liczby miejsc w autobusach, natomiast nikt nie mówi jak my mamy przetrwać. Jak mamy płacić nasze zobowiązania, a one o połowę nie spadły - mówi Jakub Kęszycki z firmy Hermanos.
Przewoźnicy domagają się pomocy na podobnym poziomie, jaką otrzymały firmy autokarowe w innych państwach Europy:
- 1. Dopłaty (na wzór czeski, niemiecki, austriacki) do autobusów uzależnione od klasy emisji spalin i wielkości pojazdu.
- 2. Odroczenia (na wzór węgierski) płatności rat kredytów i leasingów do czerwca 2021 dla firm z sektora szeroko rozumianego przewozu osób.
- 3. Dodatkowej puli środków PFR do wysokości 24% obrotu (na wzór hiszpański) z roku referencyjnego dla firm z branży szeroko rozumianego przewozu osób.
- 4. Umorzenia w całości subwencji PFR dla branży autokarowej.
- 5. Przedłużenia zwolnienia z ZUS o kolejne 3 miesiące, aby utrzymać miejsca pracy.
- 6. Dopłaty do wynagrodzeń i przestojowego (na wzór europejski) dla firm doświadczających spadku przychodów w wysokości co najmniej 70 proc. liczonym rok do roku, przez dowolne 3 kolejne miesiące przed złożeniem wniosku.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?