Ulica Dr Horoszkiewicz znalazł się w zaledwie 10 procentach patronów pleszewskich ulic związanych z lokalną społecznością. Na 156 wszystkich ulic w Mieście i Gminie Pleszew zaledwie 14 ma bohatera, wyjętego z lokalnej historii.
Nie brakuje lekarzy z czasów zaborów Tomasza Drobnika i Teodora Kubackiego. Są również bohaterowie, którzy ulic doczekali się dopiero w 1990 roku: ks. Kazimierz Niesiołowski, pierwszy starosta Artur Szenic, pierwszy burmistrz Stefan Karczewski, ofiara powstania Kazimierz Sopałowicz czy artysta Marian Bogusz.
Swoją ulicę ma 70 pułk piechoty oraz nauczyciel Włodzimierz Jacorzyński. Natomiast skwer przy dawnych koszarach należy do pułk. M. Mozdyniewicza.
Powoli widać, że władze miasta wracają do pleszewskich korzeni i starają się krok po kroku odwrócić niekorzystny dla lokalności trend. Świadczy o tym nazwa ulicy Józefa Szpunta, dyrygenta chóru Lutnia - prowadząca do osiedla domków jednorodzinnych, Seweryna Samulskiego – założyciela fabryki Famot i teraz budowniczego szpitala i posła z Pleszewa dra Edwarda Horoszkiewicza.
Polub nas na FB
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?