Piosenka chłopców z Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Marszewie

- Idę po ulicy, widzę ludzkie twarze, spojrzeć w moje oczy nikt się nie odważy. Mówią: Jesteś głupi, nie chcemy tutaj ciebie, co się ze mną dzieje nikt naprawdę nie wie - tak zaczyna się kilkuzwrotkowa piosenka ,,Może nie wiesz'', którą stworzyli wychowankowie Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego w Marszewie.

Piosenka opowiada o trudnym życiu, uprzedzeniach i braku zrozumienia ze strony otoczenia w stosunku do wychowanków. Koordynatorem projektu jest Agnieszka Gęstwa, autorem muzyki Tobiasz K. Yankees, realizacją zajął się Norbert „Nupa” Radomski, natomiast nad realizacją obrazu czuwał Dariusz Niemczewski.

Wideoklip jest dostępny na stronie channelPleszew2009. Piosenka się kończy słowami: Chcę zacząć od nowa, żeby nikt mnie nie potępiał,aby świat był lepszy, by każdy pamiętał, że życie nie jest ani czarne ani białe, że wszystkie kamienie okazały się za małe.

Może nie wiesz
.I. Idę po ulicy, widzę ludzkie twarze,
spojrzeć w moje oczy nikt się nie odważy.
Mówią: Jesteś głupi, nie chcemy tutaj ciebie
co się ze mną dzieje nikt naprawdę nie wie.

I. Może nie wiesz, czym jest walka o przetrwanie
Całe moje życie jest walką nieprzerwanie.
Zły świat zapuścił swe korzenie,
teraz trzeba dźwigać to okrutne brzemię.

II. Jeden głupi wybryk zmienił moje życie,
kradzież, narkotyki, rozboje i pobicie.
Kumple obiecali przyjaźń dozgonną
a popchnęli mnie w otchłań nieuchronną.

I. W telewizji pełno uśmiechniętych ludzi
ufności we mnie żadnej to wcale nie budzi
Życie to nie film, w bajki już nie wierzę
Wszystko ma przyczynę, z nikąd się nie bierze.

II. Przyjaciele opuścili, nigdy ich nie miałem.
Można tęsknić za czymś, czego się nie miało.
Wszyscy tak daleko, zostali tam na miejscu
dziewczyna i rodzina ciągle w moim sercu.

III. I ukochana moja, wolność mi najbliższa
czekam na nią, bo jest mi najcenniejsza
Teraz moja czujność jest jakby wyostrzona,
żeby moja przyszłość nie była zamglona.

I. Na pewne rzeczy nie jest wciąż za późno
tak bardzo chcę w to wierzyć, pomimo, że trudno.
Muszę podjąć walkę, walkę o przemianę
mojego życia, które zostało mi dane.

II. Może jednak kiedyś spojrzysz w moje oczy,
może ktoś mnie żyć pewnego dnia nauczy.
Znajdę w końcu to, czego nigdy nie miałem
dobre rzeczy w sobie, których tak się bałem.

III. Chcę zacząć od nowa, żeby nikt mnie nie potępiał,
aby świat był lepszy, by każdy pamiętał,
że życie nie jest ani czarne ani białe
że wszystkie kamienie okazały się za małe.