Nowy sprzęt dla Oddziału Miejsko-Powiatowego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Pleszewie

Pleszewski WOPR pozyskał nie tylko defibrylator AED, ale i niezbędny osprzęt, m.in.: baterie, elektrody i tzw. klucz pediatryczny, który włącza urządzenie w tryb NIEMOWLĘ / DZIECKO (umożliwia ratowanie dzieci przy wykorzystaniu uniwersalnych elektrod dla dorosłych). - Defibrylator będzie nam służył do prowadzenia akcji ratowniczych oraz szkolenia ratowników - podkreśla prezes Paweł Szczepaniak z Miejsko – Powiatowego oddziału WOPR w Pleszewie.

Formalne przekazanie defibrylatora WOPR miało miejsce w starostwie 17 grudnia 2020 r.. Protokół przekazania podpisali starosta pleszewski Maciej Wasielewski i Paweł Szczepaniak. - W imieniu swoim oraz ratowników dziękuję zarówno Starostwu, jak i uczestnikom balu. Dzięki Wam udało nam się pozyskać bezcenny sprzęt, który ratuje życie - podkreśla prezes WOPR Pleszew.

Defibrylator AED to specjalistyczne, skomputeryzowane urządzenie, które za pomocą poleceń głosowych i wizualnych prowadzi zarówno osoby z wykształceniem medycznym, jak i bez niego przez procedurę bezpiecznej defibrylacji w zatrzymaniu krążenia.

Urządzenie należy użyć w przypadku nagłego zatrzymania krążenia. Pacjent z NZK doznaje ciężkiego zaburzenia rytmu pracy serca z wystąpieniem migotania komór, a to prowadzi do sytuacji, w której serce przestaje pompować krew. Defibrylacja daje szansę na przywrócenie właściwej pracy serca.

AED jest wyposażony w dwie elektrody, które należy przykleić na odsłoniętą klatkę piersiową pacjenta zgodnie ze wskazówkami znajdującymi się na każdej z elektrod. W momencie włączenia urządzenie zaczyna wydawać komendy głosowe, do których należy się zastosować. W ten sposób defibrylator przeprowadza użytkownika krok po kroku przez proces reanimacji. Po przyklejeniu elektrod odbywa się analiza rytmu pracy serca pacjenta i na jej podstawie AED podejmuje decyzję o konieczności przeprowadzenia defibrylacji lub jej braku. W każdej z sytuacji urządzenie wyda komendę głosową informującą użytkownika o kolejnych, koniecznych do przeprowadzenia czynnościach.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Czy bać się objadania w Święta? „Im mniejszy talerz, tym mniej zjemy”