Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec przygarniał bezdomne psy. Musiała interweniować gmina. Czworonogi poddano sterylizacji, część ma nowych właścicieli

Damian Cieślak
Gmina Gizałki pierwotnie na ponad 17 tys. zł wyceniła realizację programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi. Już jednak w marcu radni musieli dochwalić kolejne pieniądze na ten cel. Chodziło o kwotę 6 tys. zł.

Środki, które zabezpieczono przy tworzeniu budżetu na 2020 rok nie wystarczyłyby na realizację wcześniej zaplanowanych zadań z jednego powodu. - Musieliśmy przeprowadzić akcję polegającą na sterylizacji 27 psów - opowiada wójt Robert Łoza.

Zwierzęta znajdowały się na posesji jednego z mieszkańców gminy. Mężczyzna przygarniał bezdomne psy i stworzył swojego rodzaju mini schronisko. Nie miał jednak do jego prowadzenia odpowiednich warunków i sprawą zaczęła interesować się organizacja zajmująca się ochroną zwierząt.

Część psów znalazła nowych właścicieli

- Musieliśmy szybko zareagować, bo za chwilę tych psów byłoby 2-3 razy więcej i wtedy mielibyśmy problem - opowiada gospodarz gminy Gizałki. Zwierzęta zostały poddane kastracji i sterylizacji. Uruchomiono proces adopcji zwierząt i część znalazła już nowych właścicieli. Gmina Gizałki przewidywała, że na usługi weterynaryjne w tym roku przeznaczy nieco ponad 7 tys. zł, a tymczasem już w pierwszej części roku wydała większą część tej kwoty. Stąd potrzeba dochwalenia dodatkowych środków.

Warto dodać, że gmina ma podpisaną umowę z lekarzem weterynarii, który gwarantuje całodobową opiekę. - Gdy dochodzi do jakiegoś zdarzenia, np. ze zwierzęciem potrąconym przez samochód, dzwonimy, weterynarz przyjeżdża, wykonuje działania, a my płacimy za wykonaną usługę - tłumaczył radnym podczas marcowej sesji wójt Robert Łoza.

Co zrobić, gdy widzimy błąkające się, bezpańskie zwierzę?

W tym miejscu warto również powiedzieć o tym, co należy zrobić, jeśli na terenie naszej miejscowości zobaczymy błąkające się bezpańskie zwierzę. - Jeśli mieszkańcy widzą, że po ich miejscowości biega zwierzę, które nie wiadomo, czy ma właściciela, powinni to zgłosić do gminy. My wtedy uruchamiamy ludzi, którzy starają się złapać to zwierzę, najczęściej jest to pies - tłumaczy włodarz.

Po schwytaniu czworonóg przewożony jest do punktu czasowego zatrzymania zwierząt, który znajduje się w miejscowym Zakładzie Komunalnym. Tam pies spędza kilka dni. Jeśli żaden właściciel się nie zgłosi, organizowana jest adopcja. Jeśli nie uda się znaleźć opiekuna, w skrajnych przypadkach zwierzę kierowane jest do schroniska. - Zdarzają się takie sytuacje, że właściciele zgłaszają się do nas i nie mamy tutaj większych problemów - podkreśla Robert Łoza.

Za każdy dzień pobytu psa w schronisku gmina płaci 5 zł. - Aktualnie mamy dwa czworonogi w schronisku - mówił wójt podczas ostatniej sesji Rady Gminy Gizałki, która odbyła się 11 marca.

9 kluczowych zadań

Program opieki nad zwierzętami bezdomnymi ma do spełniania kilka ważnych celów. Te najważniejsze to: zapewnienie opieki bezdomnym zwierzętom z terenu gminy Gizałki, opieka nad wolno żyjącymi kotami, odławianie bezdomnych zwierząt, sterylizacja lub kastracja zwierząt, poszukiwanie nowych właścicieli dla bezdomnych zwierząt, usypianie ślepych miotów, wskazanie gospodarstwa rolnego w celu zapewnienia miejsca dla zwierząt gospodarskich, zapewnienie całodobowej opieki weterynaryjnej w przypadkach zdarzeń drogowych z udziałem zwierząt, edukacja mieszkańców w zakresie opieki nad pupilami.

Moskiewska policja kontroluje osoby poruszające się po mieście. Podróżować można tylko ze specjalną przepustką

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto