Pleszewianie mieli problem, która ulica jest burmistrza, a która starosty, szczególnie jeśli chodziło o dziury w drogach albo o wybijające spod chodnika korzenie drzew.
Łatwiej było z chodnikami, bo tam gdzie powiat do remontu się dokładał, uwiecznił ten fakt napisem na jednej z płytek chodnikowych. Wystarczyło się pochylić. W ratuszu wymyślono nowe oznakowania dla ulic w mieście i gminie, które pozwolą pleszewianom odróżnić ulice miejskie od powiatowych. I tak - szyldy z nazwami ulic miejskich będą miały niebieskie tło a nazwę ulicy pisaną na biało, powiatowe drogi odwrotnie, na białym tle napis z nazwą ulicy będą mieć niebieski.
Dla osób, które mają kłopot z rozróżnieniem kolorów, umieszczono na szyldach herby miasta lub powiatu, też biało - niebieskie. Wystarczy tylko pamiętać, że powiat ma na herbie gwiazdy, a miasto nie i już człowiek wie, komu być wdzięcznym, a do kogo mieć pretensje o złą drogę.
- Dzięki temu rozwiązaniu mieszkańcy będą wiedzieli kto zarządza danymi ulicami. Na razie wymieniono tablice na kilkunastu ulicach powiatowych. Kolejne będą montowane w miarę zużywania się starego oznakowania - mowi rzecznik UMiG Pleszew Marcin Konieczny.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?