Lutynia. Sanktuarium Maryjne w Lutyni przygotowuje się do tradycyjnego odpustu

Od niedzieli 8 sierpnia rozpoczynają się Uroczystości Odpustowe. Od wtorku do czwartku Słowo Boże w czasie Mszy świętych będzie głosił ks. Marcin Humeniuk – wikariusz z parafii Dobrzyca. W niedzielę 8 sierpnia o godz. 18.00 będzie odprawiona na cmentarzu Msza św. i różaniec św. połączony z modlitwą za zmarłych z wypominek jednorazowych.

15 sierpnia tego roku w czasie uroczystości odpustowych zostanie poświęcona kopia obrazu Matki Bożej Lutyńskiej Lekarki Chorych. Obraz z wizerunkiem Matki Bożej będzie nawiedzał rodziny. Nawiedzenie rozpocznie się od mieszkańców Rudy, Wilcza, Orpiszewka, Fabianowa i Lutyni. Z końcem lutego przyszłego roku rodziny z poza parafii, które będą chciały gościć Matkę Bożą Lutyńską w swoich domach mogą zarezerwować dzień nawiedzenia. Obraz Matki Bożej Lutyńskiej Lekarki Chorych rodzina zabiera po mszy św. wieczornej. Jest to przygotowanie się do uroczystości 50 rocznicy Koronacji Obrazu Matki Bożej Lutyńskiej Lekarki Chorych przez Sługę Bożego Ks. Stefana Kardynała Wyszyńskiego.

Kult Matki Boże Lutyńskiej Parafii Chorych jest silny nie tylko w samej Lutyni, ale i w regionie. Księga cudów parafii lutyńskiej prowadzona była już od 1671 roku.

To najbardziej wyjątkowe wydarzenie odnotowano jednak pod datą 20 grudnia 1751 roku, kiedy to nastąpić miał „cud wskrzeszenia, na trzeci dzień po śmierci, dzieweczki z województwa kaliskiego, która z wdzięczności za przywrócone życie, ułożyła pieśń do Matki Boskiej”. Pieśń nadal śpiewana jest w Sanktuarium.
Oto jej fragment:
O Niebieska Cesarzowo,
Całego świata Królowo,
Spojrzyj z Nieba wysokiego
Na człowieka mizernego.
Który zewsząd opuszczony
Nędzą wielką jest trapiony,
Nie masz kto by tak ciężkiemu
Zabiegł gniewowi Boskiemu.
Chyba Ty, Matko Miłości,
Jedyna nasza Słodkości,
W złych razach, także frasunku
Wiele dodajesz ratunku

Cudowną moc obrazu stwierdzono w sprawozdaniach z lat 1658, 1726, 1741, 1810 i 1919, jednak Księga Cudów i Łask z tych lat zaginęła. Dziś w Sanktuarium jest nowa księga, w której są zapisane świadectwa otrzymanych łask, złożone pod przysięgą.

Wśród świadectw ,,łaskawości" obrazu jest wspomnienie rodziców 14-miesięcznego Wojtusia, który w 1966 roku zachorował na zapalenie oskrzeli, którego nie mogły wyleczyć żadne lekarstwa. Dopiero msza w intencji chłopca w lutyńskim Sanktuarium odmieniła stan zdrowia dziecka, czego - według wspomnień rodziców - nie mogli wytłumaczyć lekarze.

Jest też wspomnienie Julianny z Bronowa, która cierpiała na zapalenie płuc ze stwierdzonym wysiękiem opłucnowym. Jej rodzice poprosili Matkę Bożą Lutyńską o uzdrowienie Tak też się stało. Zeznanie rodziców, wierzących, że to właśnie wstawiennictwo Matki Bożej pomogło ich córce, spisano w 1967 roku.

Pojawia się też wpis o czteroletniej Marii chorej na zapalenie opon mózgowych, której w 1963 roku również pomogła wyzdrowieć Lutyńska Pani. Miała uleczyć ona również w 1966 roku małego Sławomira, który wypadł z wózka i doznał wstrząsu mózgu oraz złamania kości skroniowej. Po tym wypadku chłopiec stracił wzrok. Lekarze stwierdzili, że jego stan jest beznadziejny, jednak po modlitwach do Matki Bożej Lutyńskiej, dziecko wyzdrowiało.

13 sierpnia 1972 roku w Lutyni pojawił się ksiądz kardynał Stefan Wyszyński Prymas Tysiąclecia i koronował Cudowny Obraz. Na wydarzenie to, do małej Lutyni przybyło tysiące osób. Wielu pielgrzymów przybywa tu także co roku w czasie sierpniowych uroczystości odpustowych. Parafia przygotowuje się do nich nie tylko duchowo. Wokół Sanktuarium montowana jest nowa kostka. Będzie gotowa na przyjęcie pielgrzymów.

POLECAMY RÓWNIEŻ: