Przed dwoma laty kocioł Sztoker® został nagrodzony Brązowym Znakiem Jakości. Teraz internauci i czytelnicy uznali, że firma Komiz® zasłużyła na Złoty Znak Jakości.
- Udział w takim konkursie jest dla nas bardzo istotny. Możemy zaprezentować nasze najnowsze produkty, firmę. A to, że nasz Sztoker®V zajął pierwsze miejsce jest dla nas szczególnie miłe - mówi Zbigniew Mizerny, właściciel firmy. Jak sam podkreśla w 2014 r. kocioł jeszcze nie spełniał rygorystycznych norm emisyjnych związanych z ochroną środowiska, emisją pyłów i gazów. W ciągu dwóch lat intensywnej pracy, zbierania wielu cennych doświadczeń udało się stworzyć produkt odpowiadający wszelkim, unijnym dyrektywom.
Kocioł Sztoker®V spełnia wymagania bezpieczeństwa użytkowania oraz normy emisyjne dla najwyższej, 5 klasy wg. normy PN-EN 303-5:2012, czyli jest bardzo przyjazny zarówno dla środowiska, jak i użytkownika.
Firma Komiz® w kategorii przemysł i technologia miała jedenaścioro rywali. Na zwycięzców oddano 10.370 głosów. W nagrodę pleszewska firma będzie mogła wykorzystać m.in.: bezpłatną kampanię reklamową na łamach „Głosu Wielkopolskiego” i serwisu gloswielkopolski.pl o wartości 25 tysięcy złotych brutto.
Główne zalety kotła Sztoker®V? M.in. minimalizuję obsługę kotła wynikającą z automatycznego podawania paliwa z zasobnika paliwa (uzupełnianie raz na kilka dni), gwarantuje ciepłą wodę dostępną przez 24 h na dobę przez cały rok, szybki, łatwy i wygodny załadunek paliwa do zbiornika. Kocioł charakteryzuje się praktycznie bezdymnym procesem spalania paliwa, co skutkuje bardzo niską emisją szkodliwych związków i pyłów.
Zbigniew Mizerny jest jednocześnie właścicielem firmy Elektro-Miz . Od ponad 20 lat zajmuje się produkcją urządzeń elektronicznych do sterowania procesów grzewczych. Młodsza, siostrzana firma Komiz® od dekady produkuje kotły. W tej pierwszej pracuje 10 osób. - Tworzymy elektronikę do naszych kotłów i kilku podmiotów zewnętrznych - opowiada właściciel. Milowym krokiem w jej istnieniu było stworzenie tzw. inteligentnego sterownika, z algorytmem PID, czyli dostosowanie mocy kotła do zadanej temperatury, dzięki czemu nie występują gwałtowne zmiany temperatury w kominie oraz komorze spalania.
Młodsza firma działa na zasadzie outsourcingu, czyli przekazywaniu do realizacji firmie zewnętrznej zadań, funkcji i projektów. - Nie chciałem budować na naszym terenie kolejnego zakładu produkującego kotły. Dobrałem sobie do współpracy najbardziej zaawansowane technologicznie przedsiębiorstwa, które spełniają nasze oczekiwania i wymagania - wyjaśnia Zbigniew Mizerny. Podmioty zewnętrzne dostarczają podzespoły wykonane ściśle według wytycznych firmy Komiz®. Na miejscu odbywa się jedynie tzw. biały montaż, czyli instalowanie elektroniki, elementów wyposażenia, itd.
Zbigniew Mizerny ubolewa, że niewiele wyszło z szeroko reklamowanego programu KAWKA, który - w największym skrócie - umożliwiał wymianę starego pieca na ekologiczne ogrzewanie przy pomocy dofinansowania pochodzącego ze środków funduszy ochrony środowiska.
Plany na przyszłość? Ciągłe udoskonalanie produktów. - Mamy pewne przemyślenia, dotyczącego tego, jak bardziej dopracować proces spalania w kotle w oparciu oczywiście o elektronikę - tłumaczy Zbigniew Mizerny.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?