Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jan Krawiec pożalił się na szpital podczas sesji powiatu

JAT
Jan Krawiec z Polskich Olędrów poskarżył się na sesji rady powiatu na działalność Pleszewskiego Centrum Medycznego.

Mówił, że ,,nie został zaopatrzony tak jak sobie tego życzył a szpital się go po prostu pozbył’’. W szpitalu przebywał od 7 do 12 grudnia po czym został wypisany. Skarżył się, że pomocy musiał szukać w szpitalu w Jarocinie. Zagroził, że powiadomił o tym Rzecznika Praw Pacjenta w Warszawie.

Jan Krawiec, którego dopuścił do głosu przewodniczący rady Mirosław Kuberka, żalił się, że trafił do pleszewskiego szpitala z rozpoznaniem nadciśnienia tętniczego i bólu w klatce piersiowej.
Twierdził, że personel oddziału kardiologicznego nie zajął się nim, pomimo zawrotów głowy na jakie się uskarżał.
– To było w sobotę i nikt się mną nawet nie zainteresował . Nikt mnie nawet nie zbadał, w poniedziałek ordynator powiedział, że będę wypisany do domu. Wieczorem zemdlałem, więc mnie podłączyli pod tlen i aparaturę. Potem na jeden dzień przenieśli mnie na oddział wewnętrzny i wypisali do domu – relacjonował na sesji.

Potem opowiadał, że oburzony postępowaniem personelu szpitala udał się ze skargą do prezesa PCM ale ,,nasłali na niego policję’’. Nie dał jednak za wygraną i pojechał szukać pomocy w Jarocinie. – Tam zaraz mnie podłączyli pod aparaturę i porobili wszystkie badania, czego nie zrobili w Pleszewie – żalił się rolnik.
Mówił, że lekarze w Jarocinie rozpoznali to samo co ci w Pleszewie, czyli nadciśnienie tętnicze i po 5 dniach przebywania na oddziale wypisali go do domu. Mirosław Kuberka poradził mężczyźnie, by zwrócił się z tym do rzecznika praw pacjenta lub rzecznika PCM, bo rada powiatu ,,nie ma kompetencji’’.

Obecny na sesji dyrektor PCM ds. organizacyjno-prawnych Błażej Górczyński nie zamierza polemizować z zarzutami dotyczącymi postępowania personelu medycznego. – Dopóki właściwe podmioty nie wykażą jakiegokolwiek błędu ze strony naszego personelu będziemy murem stać na straży stanowiska zajętego przez personel – zapewnił.

Dodał, że do czasu rozstrzygnięcia przez rzecznika praw pacjenta skargi Jana Krawca, szpital nie będzie się w tej sprawie wypowiadał. Oczekuje też na stanowisko jakie zajmie w tej sprawie policja,którą wezwano w związku z awanturą wywołaną przez Krawca w sekretariacie szpitala.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto