Pomóżmy Marcinowi i jego rodzinie. Potrzebna jest winda dla osoby niepełnosprawnej
Rodzina Wojcieszaków marzy o windzie, które rozwiązałaby przynajmniej jeden problem. - Mój brat jest bardzo pogodną osobą, zawsze uśmiechniętą. Uwielbia być w towarzystwie innych osób. Niestety, możliwości wyjścia na zewnątrz są dość ograniczone. Mieszkamy na drugim piętrze, w bloku bez windy - opowiada Rafał, brat Marcina. - Rodzice robią, co mogą, by udogodnić mu życie i patrzeć, jak się uśmiecha. Mama jest po zabiegu przepukliny, tata na rencie po operacji serca. Ja staram się im pomóc, jak tylko mogę. Pracuję i niestety nie mogę być w dwóch miejscach na raz. Posiadamy w domu sprzęt, który ułatwia transportowanie Marcina z łóżka do wózka i odwrotnie. Problem stanowi wyjście na zewnątrz - kontynuuje opowieść Rafał.
To właśnie on na portalu zrzutka.pl założył zbiórkę. Jej celem jest likwidacja barier architektonicznych. Potrzebna jest winda, która znacznie pomogłaby przy transportowaniu 27-latka z domu na dwór. - Na ten moment posiadamy tzw. schodołaz, który niestety zawodzi. Potrafi stanąć na półpiętrze i nie ruszyć. Wówczas zostaje nam tylko wielka motywacja i siła, jaką daje nam Marcin - podkreśla jego brat.
Marcin urodził się przez cesarskie cięcie z powodu przedwcześnie odklejonego łożyska. Dziś wymaga stałej, całodobowej opieki. Pomimo intensywnej rehabilitacji, która nie jest finansowana przez NFZ, jest całkowicie niesamodzielny. Nie siedzi, nie mówi, nie zgłasza potrzeb fizjologicznych. Ma ataki padaczki.
Wesprzeć zbiórkę oraz przeczytać więcej o historii i Marcina jego rodziny możecie TUTAJ. Aby spełnić marzenie o windzie potrzebne jest 120 tys. zł.
Polub nas na FB
ZOBACZ RÓWNIEŻ
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?