Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gmina Gizałki. Wójt Robert Łoza nie wyraził zgody na budowę chlewni we Wronowie

Damian Cieślak
Damian Cieślak
archiwum nasze miasto
Nie będzie chlewni we Wronowie. Wójt gminy Gizałki Robert Łoza wydał decyzję odmawiającą zgody na realizację inwestycji.

Inwestor, mieszkanka Wronowa, w ostatnich dniach 2019 r. złożył w Urzędzie Gminy Gizałki wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach dla przedsięwzięcia polegającego na budowie chlewni o obsadzie 1996 sztuk tuczników wraz z infrastrukturą towarzyszącą. Powierzchnia budynku inwentarskiego pod stanowiska dla zwierząt wyniosłaby 1618,32 metrów kwadratowych. Wewnątrz byłoby 48 kojców hodowlanych. Zasiedlanie odbywałoby się poprzez zakup warchlaków w wadze 25-30 kg. Warchlaki przebywałyby w jednym kojcu od zakupu do osiągnięcia maksymalnej wagi, czyli około 110 kg. Zwierzęta byłyby utrzymywane w systemie bezściółkowym, na rusztach. Ponadto, w ramach inwestycji zaplanowano 2 silosy paszowe oraz podrusztowy zbiornik na gnojowicę pod budynkiem inwentarskim. Z informacji przedstawionych w raporcie wynika, że planowane przedsięwzięcie znajdowałoby się w otoczeniu terenów rolnych i leśnych.

Inwestycja nie przypadła do gustu innym mieszkańcom sołectwa, czemu dali wyraz 12 lutego 2020 r. podczas zebrania wiejskiego, kiedy wyrazili szereg uwag i wątpliwości. Obawiali się m.in. smrodu, spadku wartości gruntów, stosowania środków do dezynfekcji chlewni, sposobu wywożenia gnojowicy czy możliwości wystąpienia gryzoni. Ponadto ich niepokój budził fakt, że zielone światło dla jednej chlewni, może otworzyć szeroko drzwi dla budowy kolejnych.

Ocena

Tego rodzaju inwestycja obligatoryjnie wymaga przeprowadzenia oceny oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko. Takowa została wykonana. Opinie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska, jak i Powiatowego Inspektora Sanitarnego w Pleszewie były pozytywne, mimo to wójt nie wydał zgody na realizację przedsięwzięcia. - Każdy z tych organów dokonywał oceny przedsięwzięcia w określonym zakresie. Ja, wydając decyzję, analizuję i oceniam wszystkie aspekty przedsięwzięcia. Mając to na uwadze, wydałem decyzję odmawiającą zgody na budowę chlewni - tłumaczy wójt Robert Łoza, gospodarz gminy Gizałki.

Inwestor w ciągu 14 dni może się odwołać od tej decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Kaliszu.

Tomice też nie chciały

Przypomnijmy, że wcześniej z dużym oporem społecznym spotkała się planowana inwestycja budowy dwóch tuczarni w innej miejscowości gminy Gizałki. Mieszkańcy Tomic od początku byli przeciwni realizacji przedsięwzięcia, a do ich stanowiska w styczniu przychylili się radni, którzy w większości głosowali za odrzuceniem uchwały w sprawie przystąpienia do sporządzenia zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy Gizałki, ze zmianą obowiązującą część terenów położonych w obrębie geodezyjnym Tomice. Taki krok zablokował możliwość prowadzenia dalszych prac i tuczarnie nie powstały.

POLECAMY RÓWNIEŻ:

Dożynki powiatu pleszewskiego. Dziękczynna msza święta zosta...

Chocz. Pożegnanie lata z Zarządem Miasta. Najpierw spływ kaj...

Pleszew. Pierwszy Wieczór Boksu. W hali sportowej Zespołu Sz...

Gizałki. Narodowe Czytanie 2020. Fragmenty "Balladyny" wybrz...

Bartas Szymoniak na Festiwalu w Opolu. Swój występ zadedykow...

Pleszew. Pożegnanie wakacji z Osiedlem Królewskim i Misiem U...

Olbrzymie straty po przejściu nawałnic na Dolnym Śląsku. Samorządowcy zapowiadają wsparcie

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto