Dwór w Trzebinie odzyska dawny blask? Gmina Dobrzyca chce wyremontować obiekt i utworzyć Regionalne Centrum Dziedzictwa Kulturowego

Trzebin to mała miejscowość położna w gminie Dobrzyca, w której mieszka ponad 130 osób. Początkowo ziemie te wchodziły w skład dóbr koźmińskich.

- Duża część terenu była pokryta lasami. Miejscowość została wyznaczona w XIX wieku poprzez przetrzebienie lasu - stąd też nazwa wsi

- opowiada Szymon Balcer z Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyckiej. Pierwszą, wymienianą w dokumentach właścicielką folwarku była w 1846 roku pani Kozierowska. Następnie pojawia się postać Józefa Potulickiego, a po nim Niemca Franza Jordana. To właśnie on uznawany jest za budowniczego największej atrakcji Trzebina, czyli zespołu dworsko - parkowego oddanego do użytku w 1892 roku. O dacie powstania zaświadcza napis zamieszczony na chorągiewce znajdującej się na wieżyczce obiektu. Z powodu trudności finansowych dziedzica inwestycję zrealizowano jedynie w połowie zaplanowanej wielkości.

Jak czytamy na stronie internetowej Muzeum Ziemiaństwa w Dobrzycy: dwór wykazuje cechy tzw. kostiumu francuskiego. Jest to budynek murowany, parterowy, posiadający częściowo mieszkalne poddasze. Nakryty jest wysokim dachem dwuspadowym. Trójkondygnacyjna wieża nakryta jest wielobocznym hełmem cebulastym z latarnią. Wzniesiony został na planie zbliżonym do kwadratu, z kolistą wieżą północno-zachodnią. Okna zamknięte są prosto. Fasada posiada boczny ryzalit od południa, w którym mieści się ganek wejściowy, otwarty na zewnątrz trzema arkadami.

W 1900 roku ówczesny właściciel Herman Jaffe sprzedaje ziemie Komisji Kolonizacyjnej, która około 1903 r. dokonała parcelacji majątku.

- Po II wojnie światowej obiekt został skomunalizowany. W 1954 roku powołano do życia Gromadę Trzebin, a dworek pełnił funkcje administracyjne. Znajdował się tam urząd stanu cywilnego. Gromadę zlikwidowano po sześciu latach i włączoną ją do obszaru gromady Dobrzycy, a kilka lat później utworzono gminę, którą znamy w dzisiejszym kształcie

- opowiada Szymon Balcer.

Obecnie obiekt służy mieszkańcom jako sala wiejska, a lokalna społeczność często na jego remont kierowała środki z funduszu sołeckiego. Być może w najbliższym czasie doczeka się gruntownej modernizacji dworku.

Gmina o wyremontowaniu obiektu myśli od wielu lat. Lipiec 2019 roku. O przygotowanie projektu modernizacji dworku i złożenie wniosku o dofinansowanie w ramach programu „Ochrona Zabytków” prosi radny Bogusław Olender. Niestety, wówczas można było uzyskać wsparcie tylko na zabytki najbardziej zagrożone i najcenniejsze.

- W konkursowych ramach nie zostały ujęte obiekty, w których zakłada się wykonanie adaptacji lub przebudowy, tak jak planowaliśmy to zrobić w Trzebinie - tłumaczy wówczas burmistrz Dobrzycy Jarosław Pietrzak. Gmina miała przygotowany wstępny projekt, tzw. fiszkę, stworzenia w dworku Regionalnego Centrum Dziedzictwa Kulturowego z uwzględnieniem historii osadownictwa olęderskiego. W zakres prac wchodziła adaptacja i przebudowa całego poddasza oraz częściowo parteru. W 2015 r. szacuje się, że roboty budowlane mogą pochłonąć 1,5 mln zł, cztery lata później jest to już nawet 2,3 mln zł. Gminy nie stać na taki wydatek, trzeba zadowolić się sukcesywnie wykonywanymi drobnymi remontami i czekać aż pojawi się korzystna możliwość pozyskania dotacji.

Szansę przynosi dopiero końcówka 2022 roku. Startuje nabór do Rządowego Programu Odbudowy Zabytków, który realizowany jest poprzez promesy inwestycyjne udzielane przez Bank Gospodarstwa Krajowego. Gmina Dobrzyca składa wniosek i cierpliwie czeka na rozstrzygnięcie.

- Dofinansowanie może wynieść 98% wartości inwestycji, maksymalnie mogą to być 3 miliony złotych, więc grzechem byłoby nie spróbować sięgnąć po te pieniądze

- mówi burmistrz Jarosław Pietrzak. Wyniki poznamy zapewne za kilka lub kilkanaście tygodni - nabór trwa do 17 marca. Jeśli się uda, dworek odzyska dawny blask, a w jego murach zostanie utworzone Regionalne Centrum Dziedzictwa Kulturowego.

- Mamy przygotowaną koncepcję. W tej chwili aktualizujemy projekt

- podkreśla gospodarz gminy Dobrzyca. Kompleksowa modernizacja będzie polegała m.in. na całkowitym odtworzeniu pokrycia dachowego na budynku dworu oraz na wieży, a także odtworzeniu rynien i rur spustowych, uzupełnieniu na elewacji frontowej i wieży oraz całkowitym odtworzeniu zniszczonych tynków wraz z detalami architektonicznymi na pozostałych elewacjach, odnowieniu części okien oraz całościowym odtworzeniu pozostałych w zakresie ościeżnic i okiennic, a także parapetów, drzwi zewnętrznych i wewnętrznych

- Przebudowa to również wykonanie izolacji przeciwwilgociowej ścian budynku oraz instalacji drenażowej wokół budynku, malowanie, modernizacja instalacji elektrycznej, zrobienie instalacji odgromowej i centralnego ogrzewania

- mówi Monika Cholewa, starszy specjalista ds. zamówień publicznych i inwestycji gminnych w dobrzyckim urzędzie. Inwestycja zakłada także budowę nowych sanitariatów czy windy wewnątrz budynku.

W środku, jako się rzekło, ma funkcjonować Regionalne Centrum Dziedzictwa Kulturowego.

- Na piętrze dążymy do stworzenia multimedialnego miejsca, w którym zaprezentujemy historię naszej gminy, naszego państwa. Zainstalujemy duże ekrany multimedialne. Osoby zwiedzające dworek będą mogły na wspomniane wcześniej tematy porozmawiać ze... sztuczną inteligencją

- opowiada burmistrz Jarosław Pietrzak.

- Myślę, że zarówno projekt, jak i forma zagospodarowania jest ciekawa i jeśli uda się pozyskać dotację to wyremontujemy kolejny po dworku w Sośnicy tego rodzaju obiekt

- kończy gospodarz Dobrzycy.

POLECAMY RÓWNIEŻ