Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Drugi pies w domu. Co powinniśmy wiedzieć, zanim się zdecydujemy?

Joanna Gottowt
Archiwum Joanny Gottowt
Tym razem Joanna Gottowt - instruktorka szkolenia psów, prowadząca Psyjacielski Sad, wyjaśnia, jak przygotować się do przyjęcia pod nasz dach psa, kiedy w domu jest już jeden czworonożny pupil.

Bez względu na to, czy decydujemy się na szczeniaka, czy dorosłego psa, powinniśmy mieć świadomość, że szykują się duże zmiany w naszym życiu. Oczywiście adopcja szczeniaka różni się od przygarnięcia dorosłego psa i będzie inaczej przebiegać. Dzisiaj zajmiemy się wzięciem psa dorosłego jako drugiego psa w rodzinie. Taka adopcja będzie wymagać więcej czasu i pracy, ponieważ do nowego pupila musi się przyzwyczaić, nie tylko ludzka część domowników, ale również pies rezydent. Na naszych barkach spoczywa zadanie wprowadzenia nowego psa do domu.

Czy adopcja drugiego psa to dobry pomysł?

Skupmy się jednak najpierw na tym, czy adopcja drugiego psa jest dobrym pomysłem i czym tak naprawdę się kierujemy podejmując to wyzwanie.

Jeśli chcemy, żeby nasz pies miał po prostu towarzystwo, nie czuł się samotny, miał się z kim bawić, jest duża szansa na to, że adopcja sprosta oczekiwaniom. Oczywiście bierzemy pod uwagę wiek psa, jego kondycję fizyczną i wielkość. Połączenia pies senior – pies nastolatek, czy shi-tzu i amstaff mogą być trudniejsze do okiełznania, niż zestawienie dwóch psów o podobnym stanie zdrowia, wieku i temperamencie. Jednak przede wszystkim musimy uwzględnić to, jaki stosunek ma nasz pies do innych psiaków. Bywają psy, które uwielbiają towarzystwo innych czworonogów, nie boją się ich i chętnie wchodzą w interakcje. Są psy, które jedynie tolerują inne oraz takie, dla których obecność psiego towarzysza jest nieprzyjemna. Jeśli mamy do czynienia z psami samotnikami, to należy dobrze przemyśleć adopcję i być przygotowanym na ogrom pracy.

Dużo osób myśli o adopcji, ponieważ pies rezydent cierpi na lęk separacyjny. W tym wypadku odradzałabym adopcję. Owszem, może się zdarzyć, że pies z lękiem separacyjnym będzie czuł się w towarzystwie drugiego psa bezpieczniej i problem behawioralny się skończy. Jednak bardziej prawdopodobny scenariusz to taki, że nowy pies nauczy się, reakcji lękowych od rezydenta i będziemy mieli podwójny problem.

Najlepiej zacząć od spaceru

Jeśli już podjęliśmy decyzję o adopcji i wybraliśmy psa, to kolejnym krokiem powinno być poznanie wybranego czworonoga. W tym celu można jechać do schroniska, porozmawiać o psie z pracownikami, iść z nim w ich obecności na spacer. Na kolejnej wizycie możemy przejść się na spacer z psem sami. Im więcej jesteśmy w stanie psu poświęcić czasu przed adopcją, tym pies lepiej ją zniesie.

Kolejnym krokiem będzie poznanie psa- adopciaka z naszym psem domownikiem. W tym celu najlepiej poprosić kogoś z domowników o pomoc i pojechać na wspólny psi spacer. Jako teren spaceru najlepiej wybrać przestrzenną łąkę, która dla każdego z psów jest nieznanym, neutralnym terenem. Oczywiście nie konfrontujemy psów od razu. Warto pozwolić im przejść po swoich śladach, poznać zapachy, a dopiero później powoli zmniejszając dystans na spacerze równoległym, pozwolić psom się obejrzeć, a z czasem je skonfrontować. Sposób konfrontacji zależy od tego, jak psy na siebie reagują. Poznanie jest bardzo ważnym momentem. Jeśli nie czujemy się na siłach podołać temu zadaniu, możemy poprosić o pomoc pracownika schroniska lub behawiorystę. Pierwsze wrażenie jest tak samo ważne w kontaktach psich jak i ludzkich, więc nie zapominajmy, że robi się je tylko raz.

Spacery przed adopcją są niezmiernie istotne. Pies zabrany ze schroniska, nie ma pojęcia po co go zabieramy, kim jesteśmy i co chcemy z nim zrobić. Oszczędźmy psu strachu.
Jeśli nie ma możliwości przeprowadzenia wspólnych spacerów i musimy przedstawić nowego psa rezydentowi w domu, zachowajmy pewne zasady. Nie wprowadzajmy adopciaka do domu, w którym właśnie przebywa rezydent. Zróbmy na odwrót. Lepiej, żeby to nasz pies np. wracając ze spaceru zastał już adopciaka w swoim domu.
Przed przybyciem usuńmy wszelkie elementy, które mogą być powodem do sporu psów (miski, jedzenie i zabawki). Zapewnijmy psom osobne legowiska i jedzenie w różnych częściach domu. Oczywiście z biegiem czasu, w miarę jak psy będą się dogadywać, możemy to zmienić, jednak początkowo to często najlepsze rozwiązanie.

Nowa sytuacja jest trudna dla obu psów, dlatego nie zapomnijmy o naszym psie rezydencie. On również bardzo przeżywa tą sytuację. Może czuć się zagrożony, obawiać się utraty pozycji w rodzinie, widzieć, że przez nowego psa poświęcamy mu mniej uwagi. Dlatego nie pozwólmy na to, żeby relacja z naszym psem uległa pogorszeniu.
W pierwszym etapie po adopcji najważniejsze jest bezpieczeństwo, dlatego powinniśmy bacznie obserwować psy i nie zostawiać ich wspólnie bez kontroli, gdy wychodzimy z domu.

Zajrzyjcie do Psyjacielskiego Sadu na Facebooku

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto