Drożyzna atakuje!

Średnio 4 procent więcej, zdaniem analityków, zapłacimy za przygotowanie wigilijnej wieczerzy, w porównaniu z ubiegłym rokiem. Niektóre produkty zdrożeją jednak jeszcze bardziej. Ceny ryb wzrosną o około 8-10% - najbardziej ,,oberwie” ukochany przez nas śledzik, a także główny bohater większości pleszewskich stołów wigilijnych – karp. Wszystko za sprawą chłodnego, deszczowego lata. Karpie lubią ciepło. Im wyższe temperatury, tym szybciej spożywają, rosną i rozmnażają się – stąd tegoroczny ubytek populacji karpia o 10-15 procent, co poskutkuje podwyżką w wysokości 10 Prawdziwymi niechlubnymi rekordzistami są jednak jajka. Zapłacimy za nie nawet 40% więcej niż rok temu. Jest to w dużej mierze wpływ unijnych przepisów, wymagających powiększenia wybiegów dla hodowanych kur – lepsza sytuacja kur pogorszyła jednak sytuację konsumentów. Za jajka, niezbędne do wypieku świątecznych ciast, zapłacimy co najmniej 4,29 (za 10 sztuk), a zdarzają się w Pleszewie sklepy, w których cena dziesięciu jaj przekracza 6 zł. Droższe, z powodu niskich zbiorów spowodowanych suszą, między innymi w Hiszpanii, będą też cytrusy – a przecież trudno wyobrazić sobie święta, bez mandarynek. Do kiepskich zbiorów dochodzą duże koszty transportu cytrusów ze względu na słabą kondycję złotego. Dużo więcej płacimy też za mięso. Zarówno wieprzowina, jak i drób to wydatek od 6 do 8 proc. większy. Ceny są uzależnione m.in. od kosztów walut, importu, pogłowia, a nawet pogody. Na całe szczęście, ceny pieczywa i makaronu tuż przed świętami nie powinny drastycznie wzrosnąć. Mogą być wyższe co najwyżej o około 2 proc. i będzie to raczej negatywna zasługa inflacji i cen paliw, gdyż sytuacja na rynku zbożowym, także światowym, jest stabilna.
Pleszewianie w tym roku będą musieli zacisnąć pasa. Monika Woźniak – pleszewianka, mama trojga dzieci przyznaje, że już odczuwa podwyżki cen żywności.
- Na święta planuję wziąć drobną pożyczkę, ponieważ ceny w sklepach mają tendencję zwyżkową i zwyczajnie zabraknie pieniędzy. – tłumaczy kobieta. Dodaje, że na razie trudno powiedzieć, ile wyda na święta. – Wydatki staram się rozłożyć w czasie i nie czekać na ostatnią chwilę - dodaje. Inna pleszewianka Agata Kóska przyznaje, że świetnym pomysłem na zmniejszenie świątecznych wydatków są przedświąteczne polowania. – Okazje, okazje i jeszcze raz okazje – mówi nam. – Sprawdzam zawsze, co jest dostępne na przykład w okazjach portalu allegro albo na innych tego typu stronach. Często udaje się znaleźć coś ciekawego w promocji.- podkreśla. Dzięki temu większość wydatków, przynajmniej na prezenty, pani Agata ma już za sobą.
Szukając pieniędzy na sfinansowanie świąt, nie tylko pani Monika sięga po pożyczkę. Pleszewianie coraz częściej korzystają z kredytów, głównie tzw. ,,chwilówek”.