Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarni Dobrzyca wygrali z Płomieniem Opatów

Marek Blandzi
Piłkarze Czarnych Dobrzyca w niedzielę wzbogacili się o komplet punków
Piłkarze Czarnych Dobrzyca w niedzielę wzbogacili się o komplet punków Mariusz Kruchowski
W meczu o mistrzostwo kaliskiej klasy okręgowej drużyna Czarnych wygrała na dobrzyckim stadionie 1:0 z Płomieniem Opatów!

Niedzielne spotkanie w kaliskiej klasie okręgowej pomiędzy zespołami Czarnych Dobrzyca a Płomieniem Opatów było rozgrywane przy porywistym wietrze oraz nawiewającym piasku kurzu z okolicznych pół. Te tropikalne warunki nie przeszkodziły jednak gospodarzom w odniesieniu zwycięstwa!

Od samego początku spotkania gospodarze grali z wiatrem, co znacznie pomagało im w konstruowaniu ataków na bramkę przyjezdnych z Opatowa. Goście nie mogli sobie w początkowych minutach poradzić z porywistym wiatrem. Tymczasem dobrzyczanie stworzyli sobie kilka dogodnych sytuacji strzeleckich w pierwszych minutach spotkania. Prowadzenie miejscowym mogli dać Remigiusz Prusak czy też Mateusz Mizerny, jednak piłka po ich uderzeniach o centymetry mijała słupek braki Płomienia. W 20 minucie piłkarze Płomienia przeprowadzili groźny kontratak, po którym w polu karnym był faulowany jeden z zawodników Opatowa. Sędzia spotkania bez wahania wskazał na „wapno”. Do piłki podszedł Kamil Biczysko, który strzelił na tyle słabo i sygnalizacyjnie, że piłkę tę zdołał wybronić Mateusz Matołka.

Siedem minut później ponownie miał miejsce groźny kontratak piłkarzy z Opatowa, tym razem strzał Karola Gąszczaka ponownie wybronił nasz golkiper. W 33 minucie z 8 metrów potężnie na bramkę Tomasza Kaźmierczak strzelał Mizerny, jednak wprost w golkipera. Tymczasem minutę przed końcem pierwszej odsłony spotkania potężnym strzałem z dystansu popisał się Dawid Włoch, golkiper Płomienia złapał piłkę, która jednak mu wypadła z rąk i wtoczyła się do bramki zespołu gości.
Po zmianie stron role obróciły się.. Od tego momentu z wiatrem grali goście, jednak nie byli w stanie wykorzystać tej pogodowej pomocy. Jakby tego było mało, w 66 minucie ponownie Mizerny mógł podwyższyć wynik spotkania, jednak jego strzał poszybował nad poprzeczką. Dwie minuty później w polu karny bramkarz Opatowa – Kaźmierczak - sfauluje Remigiusza Prusaka i sędzia nie miał innego wyjścia jak tylko wskazać na 11 metr. Do piłki podszedł Mizerny, który strzelił tak samo na Biczysko i Kaźmierczak bez żadnych problemów obronił tej strzał. W ostatnich minutach spotkania kibice gospodarzy oglądali huraganowe ataki gości, które jednak nie zmieniły już wyniku meczu!

Czarni Dobrzyca – Płomień Opatów 1:0 (1:0)

Gol Dawid Włoch 44 minuta

Czarni Dobrzyca: Mateusz Matołka, Jakub Jańczak, Mateusz Włoch, Kamil Bielarz, Konrad Matyjasik, Marcin Krawczyń (90’ Grzegorz Przestacki), Dawid Włoch, Mateusz Mizerny, Kamil Kaźmierczak (83’ Adam Spychała), Szymon Zydorek (57’ Adam Wojciechowski), Remigiusz Prusak (78’ Arkadiusz Prusak)

Płomień Opatów: Tomasz Kaźmierczak, Adam Skotnik, Łukasz Domino, Rafał Stramowski, Leszek Rusiecki, Sławomir Urbański (46’ Dominik Szklarecki), Tobiasz Trzęsicki, Wojciech Rusiecki, Kamil Biczysko, Karol Gąszczak, Przemysław Klepacz
Współpraca: Mariusz Kruchowski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto