Za pocztą chodnik posypany, przed muzeum posypany, przed budynkiem przedwojennego starostwa, ślizgawka. A przechodzą tędy uczniowie do dwóch szkół, starsi pleszewianie na pocztę czy do rynku. Dlaczego tam nikt nie odgarnia i nie posypuje
pytają internauci na portalu pleszew.naszemiasto.pl
Kto ma odśnieżyć chodniki w mieście - zapytaliśmy szefa Straży Miejskiej Włodzimierza Kraskę.
Zgodnie z regulaminem odśnieżanie chodnika przylegającego do nieruchomości to obowiązek właściciela, a ten jest nieuchwytny. Stanisław P., który kupił przychodnię, mieszka w Starachowicach, gdzie prawdopodobnie jest inny klimat, bo kiedy straż miejska go telefonicznie ściga, dziwi się, ,,że w Pleszewie pada śnieg''
mówi komendant.
Żeby ukarać właściciela nieruchomości 100- złotowym mandatem, trzeba go zlokalizować, przesłuchać i skierować sprawę do sądu.
A to niełatwe, jest nieuchwytny nawet dla strażników w Starachowicach. Za darmo też mu nikt przed jego domem nie odśnieży.
,
Można Stanisławowi P. podpowiedzieć żeby zrobił tak, jak właściciel kamienicy na rogu Poznańskiej i Rynku, który mieszka w Puszczykowie, ale ktoś w Pleszewie dba o jego kawałek chodnika. Ale to kosztuje.
Nas nie interesuje, czyj jest chodnik, tylko dlaczego w centrum Pleszewa, nie jest on posypany i odśnieżony
mówią pleszewianie.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?