Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zatańczą i zaśpiewają dla Marcina

ZM
Na koncert charytatywny na rzecz Marcina Parusa z Gizałek zaprasza Klub Hades już w najbliższą sobotę, 22 grudnia. Wszystkie datki zebrane w czasie imprezy zostaną przeznaczone na pomoc chłopakowi i jego rodzinie.

Mimo młodego wieku przeżył więcej niż niejeden dorosły. Chociaż stara się być pogodnym i uśmiechniętym chłopakiem, to bardzo przeżywa swoją chorobę. Od dwóch miesięcy choruje na nowotwór jądra.
Dnia diagnozy nie zapomni do końca życia. Był czwartek, 4 października 2012 roku. – Wtedy cały mój świat i mojej rodziny legł w gruzach – wspomina Marcin.

– Odczuwałem ból, ale nie podejrzewałem, że to może być coś poważnego. Ból jednak się nasilał. W środę (3 października) wrócił do domu i nie mógł nawet wejść po schodach na górę. Na drugi dzień pojechał z mamą do lekarza rodzinnego w Gizał-kach. Ten od razu skierował go do pleszewskiego szpitala. Stamtąd trafili do Poznania. – Musieliśmy w ciągu 3 – 4 godzin dostać się do szpitala, bo należało natychmiast przeprowadzić operację – wyjaśnia pani Bożena Parus. Udało się.
Marcin jeszcze tego samego dnia przeszedł operację. Poddany został też badaniom, by wykluczyć przerzuty. Na szczęście ich nie ma. Jednak chemię przyjmować musi. Młody mieszkaniec Gizałek w szpitalu przebywał aż do końca listopada. Do domu wrócić nie mógł – nie pozwalały na to warunki. Nie było ogrzewania i bieżącej wody. Potrzebne były pieniądze na remont domu, a o tym rodzina Parusów mogła tylko pomarzyć.

Wiadomość o Marcinie i jego chorobie szybko rozniosła się po gminie, powiecie, a nawet dalej...W pomoc rodzinie włączyli się sołtysi, którzy zbierali pieniądze wśród mieszkańców swoich wsi. Urząd Gminy w Gizałkach na czele z wójtem Robertem Łozą, uczniowie szkół, księża. Udało się uzbierać pokaźną sumę.W domu państwa Parusów zainstalowano centralne ogrzewanie. W budowie jest nowa łazienka z prysznicem.

- Dzięki temu nasz syn mógł wrócić do domu – dodaje mama. Jednak potrzeby pojawiają się cały czas. Rodzina utrzymuje się z niewielkiego gospodarstwa rolnego i z wypłaty pana Przemysława – ojca Marcina. To zdecydowanie za mało. Leczenie chłopaka jest bardzo kosztowne. Drogie są lekarstwa. Marcin musi bardzo przestrzegać higieny i diety. Kosztowne są też wyjazdy do Poznania.

– Kiedy jest w szpitalu, dojeżdżamy z mężem, tak często, jak to się tylko da – mówi mama Marcina . Od kiedy syn przyjmuje chemię, jego organizm jest osłabiony. Musi uważać, by się nie przeziębić, dlatego nie może wychodzić na dwór. Gości też przyjmuje pojedynczo. - Koledzy przychodzą, stoją pod oknem, rozmawiają, ale w taką pogodę Marcin nie może nawet nosa wysunąć za okno – mówi pani Parus.

Chociaż od rozpoznania choroby minęło trochę czasu , nadal jest im ciężko o tym mówić. Marcin fizycznie czuje się dobrze, gorzej psychicznie. Chciałby już wrócić do szkoły, spotkać się z kolegami, porozmawiać, pośmiać się, bo lekcje indywidualne, które miał w szpitalu i ma w domu, to nie to samo .

Jak każdy młody człowiek ma też swoje marzenia. Chciałby wrócić do zdrowia i zająć się pracą w gospodarstwie, którą bardzo lubi. – Śmiejemy się z mężem, że mamy już swojego następcę – dodaje mieszkanka Gizałek. Marcin ma nadzieję, że będzie jeszcze mógł hodować swoje króliki. Teraz musiał je sprzedać, bo kontaktu ze zwierzętami mieć nie może.
Marcin Parus w domu będzie do 18 grudnia. Później wraca do szpitala, gdzie otrzyma kolejną chemię. Czy wróci na Boże Narodzenie do domu? Tego jeszcze nie wie. Bardzo by chciał.

– Nie wyobrażam sobie bym mógł święta spędzić z dala od rodziców i rodzeństwa – mówi. Młodzi pleszewscy artyści także postanowili przyłączyć się do zbiórki pieniędzy na rzecz Marcina. W pleszewskim Klubie Hades w sobotę, 22 grudnia w koncercie charytatywnym wystąpią między innymi utalentowane wokalistki: Jagoda Nowak, Ola Falana, Dominika Perlińska i Olena Łoś. Poza tym przed publicznością pokażą, co potrafią: Hercu& Akaw, raper Czak i zatańczą SWTB oraz Łukasz Parteka, Marta Meler, Drinkin Felaz i Driver.

Organizatorzy zapewniają, że chcą połączyć szczytny cel ze świetną zabawą.
Marcin na łamach ,,Gazety Pleszewskiej” chciałby bardzo serdecznie podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do jego powrotu do domu i wciąż pomagają. – Nigdy nie przypuszczałbym, że wszyscy będą tak chętnie mi pomagać. Jestem naprawdę wzruszony i bardzo dziękuję

– mówi chłopak.
współpraca:Z. Musielak

Jeśli chcesz wesprzeć Marcina, przyjdź 22 grudnia do Hadesu na koncert, z którego cały dochód będzie przeznaczony na leczenie i poprawę warunków życia chłopaka. Możesz też przekazać pieniądze na konto:
Stowarzyszenie Pomocy Rodzinom Zagrożonym, Osobom Niepełnosprawnym oraz Współpracy z Zagranicą w Pleszewie: 72 8407 0003 0010 3772 2000 0001
z dopiskiem „Dla Marcina Parusa”

Pleszew.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (62) 742 00 62, (62) 742 58 25, 502 499 363
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto